Trend spadkowy jest kontynuowany, ale jego dynamika systematycznie maleje. Na wczorajszej sesji indeksu WIG zniżkował, pokonując poziom poprzedniego dna. Oznacza to, że na rynku nadal dominują niedźwiedzie. Strona popytowa dała znać o sobie w czasie notowań ciągłych, powodując lekkie wzrosty cen akcji w drugiej części sesji.Sytuacja techniczna nie ulega zmianie. Indeks WIG po przełamaniu pierwszej strefy wsparcia na poziomie ok. 15 000 pkt. zbliża się do kolejnej, która znajduje się na poziomie ok. 14 100 pkt. Najsilniejsze wsparcie dla spadków można wyznaczyć na poziomie ok. 13 200, gdzie skala zniesienia ostatniej hossy jest równa współczynnikowi 0,618. Tam rynek powinien znaleźć twarde dno i zanotować co najmniej krótkoterminowe odbicie w górę.Wskaźniki techniczne od wielu dni sygnalizują silne wyprzedanie rynku. Na wykresach większości z nich uformowały się pierwsze pozytywne dywergencje, świadczące o zmniejszającym się impecie tendencji spadkowej. Może to zwiastować bliskie odbicie w górę.Układ średnich ruchomych pozostaje charakterystyczny dla bessy. W związku z tym w dłuższej perspektywie czasowej większa fala wzrostowa wydaje się mało prawdopodobna. Średnia 13-sesyjna tworzy silną barierę podażową dla wzrostów na poziomie ok. 15 000 pkt.
PIOTR WĄSOWSKI PARKIET Gazeta Giełdy