Od listopada nowy skład CESI

Obradujący w Warszawie komitet indeksowy ustalił nowy skład wskaźnika CESI, który wejdzie w życie od 1 listopada br. Indeks ten (aktualizowany co pół roku) grupuje spółki z pięciu czołowych giełd naszego regionu - warszawskiej, budapeszteńskiej, praskiej, lublańskiej i bratysławskiej.Ogółem w jego skład będzie wchodzić 40 spółek, w tym 15 polskich (TP SA, Pekao, KGHM, BIG-BG, BH, Elektrim, BRE, BSK, WBK, Kredyt Bank, Żywiec, Orbis, BPH, PBK i Prokom), 9 węgierskich, 7 czeskich, 6 słoweńskich i 3 słowackie. Nasze firmy nadal będą posiadać największy udział we wskaźniku, jednak w porównaniu z poprzednim składem ich udział spadnie z 42,45% do 39,3%. Z indeksu wypadną BOŚ i Softbank.- Podstawowym kryterium wyboru spółki jest jej kapitalizacja oraz płynność. Te, które reprezentują dany kraj, muszą reprezentować przynajmniej 60% kapitalizacji lokalnej giełdy - powiedział wiceprezes GPW Włodzimierz Magiera. - Spełniliśmy ten warunek z nawiązką, ponieważ firmy wybrane obecnie reprezentują przynajmniej 67% kapitalizacji parkietów - dodał. Warto też zwrócić uwagę, że w przypadku każdej ze spółek liczba jej akcji w indeksie nie może przekraczać 12% ogółu. W związku z tym w skład wskaźnika nie weszły np. wszystkie walory polskiej TP SA oraz węgierskiego potentata telekomunikacyjnego Matav.Indeks CESI cieszy się umiarkowanym powodzeniem wśród inwestorów środkowoeuropejskich parkietów. Ildiko Fecser, przedstawicielka giełdy w Budapeszcie, podkreśliła jednak, że na razie nie widzi potrzeby uruchamiania specjalnej kampanii promocyjnej wskaźnika. - W przyszłości planujemy uruchomienie kontraktów terminowych dotyczących CESI, może wówczas podejmiemy takie działania - powiedziała. Stwierdziła też, że na razie nie ma w planach zapraszania do uczestnictwa w CESI innych giełd naszego regionu.Łącznie kapitalizacja pięciu giełd tworzących indeks CESI na 30 września br. wynosiła 46 mld USD. Natomiast wartość rynkowa spółek wchodzących obecnie w skład indeksu to 31 mld USD.

ŁUKASZ KORYCKI