Sesja poniedziałkowa przyniosła niewielki wzrost NIF i indeks osiągnął poziom 54,4 pkt. Znacznie spadł wolumen, który nie przekroczył 200 tys. sztuk.Wczorajsze notowania nie wpłynęły w istotny sposób na techniczny obraz rynku. Fundusze w dalszym ciągu znajdują się w krótkoterminowym trendzie wzrostowym, będącym korektą wcześniejszych spadków. Jednak tendencja ta mogła się już zakończyć z uwagi na fakt, że wykres indeksu znalazł się na pierwszym, istotnym oporze. Wyznacza go połowa dużej czarnej świecy sprzed dwóch tygodni i jeśli zamknięcie sesji piątkowej nie wypadnie na wyższym od wczorajszego poziomie, to korzystna tendencja ulegnie załamaniu. Moim zdaniem, jest jednak poważna szansa na kontynuację trendu wtórnego. Zwyżka powinna trwać przynajmniej do poziomu 62,5-64 pkt. W tej strefie znajduje się luka bessy z początku ostatniej fali spadków, a także linia trendu poprowadzona przez szczyty z lutego i września. Układ wskaźników technicznych nie jest jednoznaczny. Oscylatory krótkoterminowe po ukształtowaniu pozytywnych dywergencji znalazły się już powyżej poziomów równowagi, ale np. RSI zatrzymał się na spadkowej linii trendu. Z drugiej strony, Ultimate analogiczny opór już przełamał, a średnioterminowy MACD ma jeszcze trochę miejsca do linii 0.

TOMASZ JÓŹWIK

PARKIET GAZETA GIEŁDY