W poniedziałek notowania złotego spadły do najniższego poziomu od końca 1997 roku. Odchylenie sięgnęło w ciągu dnia 1,60% poniżej parytetu.
Rynek złotego otworzył się w poniedziałek przy odchyleniu na poziomie 0,83%/0,96% poniżej parytetu. Od początku sesji kupowano dewizy. Spadek notowań złotego spowodowany został bardzo wysoką inflacją, która wyniosła od września do września 8%. Handel miał nerwowy przebieg. Po początkowym silnym osłabieniu złotego i wzroście odchylenia w okolice 1,50% nastąpiła realizacja zysków i powrót notowań do poziomu z otwarcia. Podane po południu dane o wzroście produkcji przemysłowej we wrześniu (rok do roku 8,90%), które okazały się znacznie lepsze od oczekiwań, przeszły na rynku walutowym bez większego echa. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 4,0840-4,1080. NBP wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,1047 zł, a dla euro na 4,4654 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 1,53% poniżej parytetu.Na rynku międzynarodowym kurs euro do dolara poruszał się bardzo niemrawo w przedziale 1,0850-1,0870. Inwestorzy nie otwierali dużych pozycji, czekając na otwarcie nowojorskiej giełdy. Kurs dolara do jena również nieomal zamarł w miejscu w przedziale 104,90-105,30. O 15.15 płacono za euro 1,0863 USD, a za USD 105,11 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA