Zmiana w składzie Dow Jonesa przyjęta przychylnie przez inwestorów
Podczas sesji wtorkowych na głównych parkietach europejskich nastąpił znaczny wzrost notowań mimo utrzymującej się niepewności dotyczącej przyszłego kształtu polityki pieniężnej po obu stronach Atlantyku. Na Wall Street umiarkowaną zwyżkę cen akcji pobudziła przed południem zapowiedź zmian w składzie indeksu Dow Jones.
Nowy Jork
Po poniedziałkowym spadku Dow Jonesa o 120,32 pkt. (1,15%) początek sesji wtorkowej przyniósł umiarkowany wzrost notowań. Bezpośrednim powodem była zapowiedź zmian w głównym indeksie giełdy nowojorskiej. Z dniem 1 listopada do wskaźnika Dow Jones zostaną włączone pierwsze spółki wchodzące w skład indeksu Nasdaq. Są to czołowe firmy informatyczne - Microsoft i Intel. Dołączą do nich potentat telekomunikacyjny SBC Communications oraz firma Home Depot. Zmianę tę uznano za potwierdzenie wiodącej roli przedsiębiorstw o najwyższym poziomie technologicznym. Wspomniane spółki zastąpią Union Carbide, Goodyear Tire & Rubber, Sears Roebuck oraz Chevron. W dalszym ciągu z zainteresowaniem czekano na wyniki największych firm, a także zjawiska mogące wpłynąć na politykę pieniężną. Po sporych wahaniach Dow Jones podniósł się przed południem o ponad 35 pkt. (0,34%).LondynW Londynie, mimo braku wyraźnych impulsów z Wall Street, odwrócono początkowy spadek cen akcji i FT-SE 100 zyskał 83 pkt. (1,38%). Przyczyniło się do tego duże zainteresowanie walorami towarzystw telekomunikacyjnych, zwłaszcza Vodafone AirTouch, firm farmaceutycznych oraz banków. Wśród tych ostatnich wyróżniła się grupa bankowo-ubezpieczeniowa Abbey National, która zapowiedziała utworzenie na początku przyszłego roku oddzielnego banku internetowego. Chętnie kupowano też papiery British American Tabacco w związku z korzystnymi wynikami finansowymi. Inwestorzy przejawiali jednak niewielką aktywność ze względu na niepewność co do przyszłego kształtu polityki pieniężnej w Europie oraz USA.FrankfurtUczestnicy parkietu frankfurckiego przyjęli z zadowoleniem rezultaty potentata motoryzacyjnego DaimlerChrysler. Pokaźny popyt na jego akcje zrównoważył wyprzedaż walorów Deutsche Bank, którego wyniki rozczarowały inwestorów. Przed publikacją rezultatów zdrożały papiery HypoVereinsbank. Wzrosła też cena akcji koncernu telekomunikacyjno-maszynowego Mannesmann w związku z ciągłymi spekulacjami na temat jego ewentualnego przejęcia przez brytyjską firmę Vodafone AirTouch. Po ostatnim spadku podniosły się notowania dostawcy oprogramowania SAP. DAX Xetra wzrósł o 68,36 pkt. (1,28%).ParyżRównież na giełdzie paryskiej wczorajsza sesja przyniosła zwyżkę notowań. CAC-40 zyskał 37,31 pkt. (0,8%), gdyż inwestorzy kupowali akcje, odsuwając na razie obawy dotyczące poziomu stóp procentowych. Na uwagę zasługiwał wzrost ceny walorów France Telecom, do którego przyczyniła się przyznana tej spółce nagroda za najbardziej udany debiut na tamtejszym parkiecie od lata 1998 r.TokioTokijski Nikkei 225 podniósł się nieznacznie, o 23 pkt. (0,13%). Duże zainteresowanie akcjami ze strony inwestorów zagranicznych oraz spodziewane zakupy walorów japońskich spółek przez nowo powstałe fundusze inwestycyjne zostały bowiem zrównoważone przez czynniki negatywne. Uczestników rynku zaniepokoił poniedziałkowy przeszło 1-proc. spadek Dow Jonesa i ponowne wzmocnienie jena, grożące osłabieniem konkurencyjności eksportu.Najchętniej handlowano wczoraj papierami spółek, które opublikowały właśnie wyniki finansowe za półrocze zakończone 30 września. Nie tak złe, jak przypuszczano, prognozy dotyczące firmy Fujitsu przyczyniły się do wzrostu jego notowań. Uwagę zwracał też popyt na akcje producenta komponentów do urządzeń kontrolnych - spółki Omron. Tymczasem walory NTT DoCoMo zdrożały w związku z perspektywą współpracy z amerykańską firmą Microsoft.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI