Leszek Balcerowicz kwestionuje prognozy RCSS
Wicepremier Leszek Balcerowicz skrytykował środowe wypowiedzi szefa Rządowego Centrum Studiów Strategicznych Jerzego Kropiwnickiego i określił je jako szkodzące wizerunkowi rządu. - To czarna propaganda - stwierdził minister finansów. J. Kropiwnicki powiedział m.in., że na koniec tego roku inflacja wyniesie 9%, czyli będzie znacznie wyższa, niż zapisana w budżecie (8,1%). Stwierdził też, że deficyt na rachunku obrotów bieżących sięgnie 7,5% PKB. - Trudno dbać o wizerunek rządu, skoro jeden z jego członków zachowuje się jak skrajna opozycja - skomentował te prognozy L. Balcerowicz. - W umowie koalicyjnej zapisaliśmy, że członkowie rządu podważający jego politykę będą usuwani ze stanowisk - przypomniał. Resort L. Balcerowicza zakłada, że zarówno inflacja, jak i deficyt obrotów bieżących będą o około 0,5 pkt. proc. mniejsze, niż prognozuje RCSS. Także wiceprezes GUS Janusz Witkowski przewiduje, że inflacja w 1999 r. nie przekroczy 8,6%.Wypowiedzi J. Kropiwnickiego drugi dzień z rzędu odbijały się na kursie złotego. Wczoraj osłabł on o 0,5%. Wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała posłom z sejmowej Komisji Finansów Publicznych, że drożejący dolar drastycznie podwyższy koszty obsługi długu zagranicznego.
M.CH., B.J.