Po zwyżkach na Wall Street i giełdach zachodnich w piątek na warszawski parkiet powrócił optymizm. Przy obrotach o 80% wyższych niż w czwartek wzrosły ceny akcji 114 spółek. WIG zyskał 2,2% i osiągnął poziom 15 011 pkt. Nieco więcej, bo o 2,4%, wzrósł WIG20 - do 1431 pkt.Na akcjach Drosedu, Boryszewa, Energomontażu-Południe, Espebepe i PPWK zanotowano najwyższe kursy w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Swe roczne minima cenowe osiągnęły papiery Milmetu, Pozmeatu i Lety. Maksymalnie spadły papiery o niewielkiej płynności (Morliny, Dom-Plast, Hydrobudowa). Ich niektórzy akcjonariusze z pewnością chcieli skorzystać z poprawy koniunktury na rynku, by zamknąć pozycję nawet po każdej cenie.Na fixingu największym zainteresowaniem cieszyły się akcje TP SA, na których obrót wyniósł 11,5 mln zł.W notowaniach ciągłych, gdy rynek obiegła już informacja o ustaleniu widełek cenowych na akcje PKN (18-24 zł), chętniej sprzedawano papiery. 6-proc. dyskonto cenowe w okresie sprzedaży od 4 do 15 listopada mogło zachęcić inwestorów do zamykania pozycji na parkiecie. Humorów nie zdołało poprawić optymistyczne otwarcie na Wall Street, gdzie indeks Dow Jones po 30 minutach zyskał ponad 100 pkt. Ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie o 0,2% niższym niż na fixingu. Tradycyjnie w tej części sesji największy obrót (23,3 mln zł) zanotowano na akcjach Banku Handlowego, które zyskały 0,2%. Inwestorzy chętnie wymieniali się także walorami Elektrimu (-1,4%, obrót - 13,9 mln zł).
DARIUSZ JAROSZ