Dobre perspektywy węgierskiej gospodarki sprzyjają akcjom
Podczas wtorkowych sesji na czołowych giełdach w naszym regionie wyróżnił się budapeszteński indeks BUX, który - przede wszystkim dzięki popytowi na akcje banku OTP - wzrósł o 1,51% i pokonał barierę 7000 pkt. W niewielkim stopniu podniósł się też moskiewski RTS, a spadki przeważyły na parkiecie praskim.
BudapesztPo poniedziałkowym spadku cen akcji, wczoraj na parkiecie budapeszteńskim doszło do zwyżki notowań. Wskaźnik BUX zyskał 1,51%, by zakończyć dzień na poziomie 7051,68 pkt. Liderem wzrostów był bank OTP, któremu sprzyjały dobre perspektywy węgierskiej gospodarki. Według szacunków, PKB na Węgrzech powinien w najbliższym czasie wzrastać przynajmniej o 4% rocznie. - Spowoduje to popyt na kredyty bankowe oraz karty kredytowe, co powinno mieć pozytywny wpływ na wyniki OTP - powiedział agencji Bloomberga Sandy Chan, analityk z CS First Boston. - Po rynku krążą pogłoski, że wyniki OTP w trzecim kwartale będą bardzo dobre - dodał Szabolcs Szalai, makler z budapeszteńskiego Concorde Securities. Oprócz walorów OTP, wczoraj inwestorzy na Węgrzech chętnie kupowali akcje spółki chemicznej BorsodChem oraz potentata telekomunikacyjnego Matav.PragaWe wtorek na praskiej giełdzie utrzymywała się tendencja spadkowa. Ze względu na brak lokalnych czynników inwestorzy w Czechach zaczęli znów z uwagą śledzić wydarzenia na największych światowych parkietach. Praskiej giełdzie zaszkodził poniedziałkowy spadek Dow Jonesa, co było jednym z powodów wyprzedaży walorów spółek telekomunikacyjnych - Ceske Radiokomunikace (mimo, że spółka w ubiegłym tygodniu opublikowała dobre wyniki finansowe) i SPT Telecom, przez inwestorów zagranicznych. Ponadto wciąż dyskontowano poniedziałkową niekorzystną wiadomość, że ministerstwo finansów zamierza zrewidować ustalone już plany prywatyzacji czołowych czeskich przedsiębiorstw. - Dziś brakowało wieści na temat prywatyzacji, a na to inwestorzy szczególnie czekają - powiedział Reutersowi Dusan Jalovy, makler z biura maklerskiego Fio. W tych okolicznościach wskaźnik PX 50 spadł wczoraj o 1,04% i na koniec dnia wyniósł 484,2 pkt.MoskwaPo nieznacznym spadku cen akcji dzień wcześniej, we wtorek, na giełdzie moskiewskiej również doszło do niewielkiej zmiany notowań. Tym razem wskaźnik RTS wzrósł o 0,33% i zakończył sesję na poziomie 97,56 pkt. Specjalistów zaskoczył nieco brak reakcji inwestorów na spadek kursu rubla. - Osłabienie waluty oznacza obniżkę kosztów dla wielu lokalnych producentów, w związku z czym mogliby oni wypracować większy zysk. Spodziewałem się więc wielu zleceń kupna, jednak to nie nastąpiło - powiedział Reutersowi jeden z rosyjskich maklerów. Dotyczyło to przede wszystkim spółek naftowych, takich jak Surgutnieftiegaz czy Łukoil, które większość przychodów generują z eksportu, toteż słaby rubel jest dla nich bardzo korzystny. - Myślę, że inwestorzy są już zmęczeni niepewną sytuacją na rynku, co wiąże się z konfliktem w Czeczenii, niestabilnością polityczną przed grudniowymi wyborami parlamentarnymi oraz zabiegami o kolejny kredyt MFW - dodał rosyjski specjalista. Należy do tego dodać obawy przed skutkami dla Rosji tzw. bomby milenijnej, czyli komputerowych problemów roku 2000.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI