Rynki zagraniczne
Nadal poprawia się sytuacja techniczna globalnego rynku akcji. Inwestorzy przestali się bać krachu giełdowego i znowu przystąpili do kupowania. Część rynków od razu ustanowiła nowe historyczne lub tylko tegoroczne rekordy notowań, a wiele innych jest tego bardzo bliskich. Na tym tle bardzo słabo wypada rynek polski. Indeks WIG jest znacznie słabszy od najważniejszych indeksów, co pokazują zniżkujące wykresy siły relatywnej. W czasie ostatnich wzrostów globalnego rynku akcji indeks WIG tylko się stabilizował.
Siła relatywnapolskiego rynkuZgodnie z przewidywaniami, polski rynek akcji pozostaje znacznie słabszy od światowych przeciętnych. Po lokalnej konsolidacji we wrześniu i październiku wykresy siły relatywnej WIG/S&P 500 i WIG/Dow Jones Euro Stoxx 50 weszły w nowe fale trendów spadkowych. Zwyżka notowań na globalnym rynku akcji nie miała przełożenia na polski rynek, który w tym czasie pozostawał w trendzie bocznym. Taka sytuacja jest bardzo groźna. Gdy koniunktura na świecie się pogorszy polskie indeksy rynku akcji mogą zanotować bardzo dotkliwe spadki. Na razie trudno mieć nadzieję na poprawę sytuacji polskiego rynku akcji relatywnie do rynków światowych. Wydaje się, że ta niekorzystna sytuacja będzie się utrzymywać. Polski rynek będzie mniej zwyżkował od rynków światowych, a ewentualna bessa będzie miała bardziej dotkliwy przebieg w Polsce niż na większości innych rynków.Sytuacja technicznaWiększość rynków światowych zwyżkowała w poprzednim tygodniu. Wzrosły indeksy wszystkich najważniejszych giełd, a część z nich ustanowiła nawet nowe historyczne lub tegoroczne rekordy notowań. Inwestorzy przystąpili do kupowania akcji po rozwianiu październikowych obaw związanych z możliwością wystąpienia krachu giełdowego.Sytuacja techniczna globalnego rynku akcji nadal się poprawia. Obecnie indeksy dotarły do silnych krótkoterminowych stref oporu, które mogą powstrzymać wzrosty cen akcji. Od wyników tych testów będzie zależał przyszły trend na tych rynkach. W przypadku pokonania obecnie testowanych lokalnych oporów, zostanie otwarta droga do nowych rekordów na najważniejszych rynkach akcji. Część z nich (np. rynek francuski) już ustanowiła nowe historyczne rekordy notowań. Inne, jak niemiecki czy amerykański, są tego bardzo bliskie.USAIndeks Dow Jones Industrial Average przełamał zaznaczoną na wykresie spadkową linię trendu, a teraz testuje od dołu również widoczną na wykresie linię oporu, którą stanowi dolne ograniczenie formacji kanału trendowego. Wcześniejsze wybicie z trendu spadkowego zapowiada przełamanie tej drugiej linii oporu, ale na razie to niedźwiedzie są górą, ponieważ udało im się powstrzymać zwyżkę notowań na poziomie linii oporu i następnie zepchnąć rynek nieco niżej. Od wyniku testowania dolnego ramienia kanału zależy kierunek najbliższego trendu na rynku w USA. Powrót do wnętrza formacji będzie zapowiadał poprawę koniunktury, a nawet ponowne bicie tegorocznych rekordów. Negatywny test linii oporu będzie sygnalizować, że rynek jest za słaby na wzrosty i prawdopodobnie będzie kontynuował obecny średnioterminowy trend horyzontalny.Znacząco poprawiła się średnio- i długoterminowa sytuacja techniczna amerykańskiego rynku akcji. Pokazuje to przede wszystkim wykres indeksu Standard & Poor's 500. Załamana została formacja długoterminowej głowy i ramion, która kształtowała się od marca br. Indeks przełamał linię oporu prowadzoną przez ostatnie szczyty i teraz prawdopodobnie będzie się kierował w górę do nowych rekordów. Odległość od historycznego rekordu nie jest duża. Indeks znalazł się na zakończenie ubiegłego tygodnia na poziomie 1370 pkt., a wcześniejszy rekord ustanowił o 50 pkt. wyżej.Sytuacja techniczna indeksu S&P 500 nie jest jednak doskonała. Wydaje się, że najbardziej optymistyczny scenariusz w obecnej sytuacji to ponowne testowanie rekordowego poziomu (1420 pkt.). Jednak jego trwałe przełamanie wydaje się w obecnej sytuacji mało prawdopodobne. Wcześniej rynek powinien nabrać sił kształtować większą formację konsolidacji notowań.EuropaBardzo dobra koniunktura panuje na europejskich rynkach akcji. Indeks Dow Jones Euro Stoxx 50 ustanowił na koniec ubiegłego tygodnia nowy historyczny rekord notowań pokonując szczyt z lipca br. Wykres tego indeksu zachowuje się charakterystycznie dla początkowej fazy hossy. Indeks przełamał widoczną na wykresie linię trendu spadkowego prowadzoną przez dwa ostatnie szczyty wyższego rzędu. Przekroczenie tego oporu otwiera drogę do silnej zwyżki indeksu w krótkim i średnim okresie. Dodatkowo trwałe przełamanie lipcowego oporu na poziomie 4000 pkt. sygnalizuje początek nowej fali hossy na europejskich rynkach akcji. Realna wydaje się zwyżka nawet o 500 pkt. (12%), wynikająca z odległości pomiędzy oporem na poziomie 4000 pkt., a ostatnimi dołkami indeksu, które zostały ukształtowane na poziomi 3500-3600 pkt.Hossa na rynkach europejskich jest najbardziej widoczna w Paryżu. Tamtejszy indeks CAC-40 jeszcze w październiku ustanowił nowy rekord, a w listopadzie poprawił go blisko o 300 pkt., zbliżając się do psychologicznej bariery 5000 pkt. Bardzo bliski ustanowienia nowego rocznego rekordu jest także rynek niemiecki obrazowany przez indeks DAX Xetra. W piątek indeks dotarł na odległość zaledwie 50 pkt. (ok. 1%) od tegorocznego rekordu ustanowionego w lipcu.AzjaIndeksy azjatyckich rynków akcji Hang Seng i Nikkei 225 utrzymują się w średniookresowych trendach horyzontalnych. Ostatnie wzrosty ich wartości raczej należy interpretować w kategorii zwyżki w ramach tych trendów niż jako początek nowej hossy. Najbliższe poziomy oporu dla wzrostów indeksu Hang Seng to 14 000 i 14 500 pkt. Najważniejszy opór dla wzrostów Nikkei 225 to 18 500 pkt., gdzie znajduje się górne ograniczenie średniookresowego kanału trendowego, w którym japoński indeks utrzymuje się od lipca br.
PIOTR WĄSOWSKI