Cefarm Poznań dołączy do grupy
Planowana fuzja z Cefarmem Poznań umocni PGF na pozycji lidera polskiego rynku hurtowni farmaceutycznych. Udział spółki w rynku wzrośnie do ok. 23%.
Zgodnie z porozumieniem zawartym przez PGF i Cefarm Poznań, połączenie obu firm ma zostać przeprowadzone na podstawie bilansów sporządzonych na 30 czerwca br. Akcjonariusze poznańskiej firmy otrzymają łącznie 1 413 tys. papierów PGF (1 246,6 tys. walorów nowej emisji i 166,4 tys. akcji skupionych na GPW) oraz dopłatę w wysokości 74,9 tys. zł. Projekty te muszą zaakceptować WZA obu firm.- Wybraliśmy ofertę PGF, gdyż według naszej oceny była ona najkorzystniejsza. Nie chodziło tu wyłącznie o warunki finansowe, ale również o szansę na sukces na rynku w przyszłości - powiedział PARKIETOWI Kazimierz Ładziak, prezes Cefarmu Poznań. Zwrócił też uwagę, iż sieć handlowa poznańskiej firmy i PGF uzupełniają się, co również było ważnym kryterium wyboru.Po fuzji Cefarm będzie funkcjonował jako spółka z o.o. należąca w całości do PGF. W ub.r. Cefarm wypracował ponad 254 mln zł przychodów i 4 mln zł zysku netto. Po dziesięciu miesiącach br. wartości te wynoszą odpowiednio 228,8 mln zł i 1,04 mln zł. Firma posiada od 19,8% do 33% udziału w rynkach byłych województw: kaliskiego, konińskiego leszczyńskiego, pilskiego i poznańskiego.Po pozyskaniu do grupy Cefarmu Poznań PGF pozostaje praktycznie tylko jeden region, w którym musi umocnić swą pozycję. Spółka liczy, iż brak ten zostanie uzupełniony poprzez akwizycję Cefarmu Lublin, firmy, która wspólnie z Cefarmami z Olsztyna (w praktyce należy on już do PGF) i Poznania miała w 1998 r. plany utworzenia Cefarmu Polska. O spółkę z Lublina starają się jednak również pozostali konkurenci z branży. Atutem PGF, podobnie jak w przypadku spółki z Poznania, może okazać się pozycja rynkowa grupy. Po fuzji z Cefarmem Poznań PGF będzie kontrolował ok. 23% rynku dostaw do aptek (udział drugiej w kolejności firmy Cormay Poland szacowany jest na 10%). Zdaniem ekspertów, oznacza to, iż grupa osiągnęła już "masę krytyczną", która pozwoli jej funkcjonować na rynku nawet bez dalszych akwizycji.
GRZEGORZ DRÓŻDŻ