Nowe zasady adekwatności kapitałowej

Kryzysy - azjatycki i rosyjski ujawniły niedostatki dotychczasowej metodologii pomiaru wypłacalności banków. Do końca marca 2000 r. będą trwały w światowym środowisku finansowym dyskusje nad przygotowanymi przez Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego (BKNB) propozycjami w sprawie nowych zasad adekwatności kapitałowej. Dokument ten rozpowszechniano na początku czerwca br.Współczynnik kapitałowy nie zawsze może być dobrym wskaźnikiem kondycji finansowej banku. Obowiązujące obecnie standardy, to pokrycie kapitałami 8% aktywów ważonych ryzykiem; kapitał adekwatny do pokrycia wartości narażonej na ryzyko w portfelach będących przedmiotem handlu; 8% pokrycia kapitałem zobowiązań pozabilansowych, ważonych ryzykiem. Żadnego pokrycia nie wymagano przy ryzyku stopy procentowej.Komitet proponuje nowe podejście do oceny adekwatności kapitałowej, przy użyciu tzw. trzech filarów: minimalnych wymogów kapitałowych, nadzorczego badania adekwatności oraz dyscypliny rynkowej. Najwyższą rangę otrzymał ten pierwszy - pozostałe mają charakter uzupełniający. Każdy jednak wiąże się z wysokimi wymaganiami wobec banków. Chodzi o objęcie wymogiem adekwatności kapitałowej nie tylko ryzyka kredytowego, ale rynkowego i pozostałych (m.in. stopy procentowej w portfelu inwestycyjnym, operacyjnego, płynności, prawnego, reputacji). W przypadku ryzyka kredytowego nowa metoda obejmuje wykorzystanie ratingów zewnętrznych, wewnętrznych, zastosowanie wewnętrznych modeli ryzyka dla całych portfeli, a w dalszej perspektywie - uwzględnianie czynnika zapadalności aktywów. W związku z tymi propozycjami określono nowe wagi ryzyka i warunki ich stosowania.W przypadku ryzyka rynkowego i pozostałych BKNB sugeruje konieczność wzmocnienia adekwatnej osłony kapitałowej oraz wprowadzenia pewnego zakresu swobody dla poszczególnych krajów przy definiowaniu pojęć i metodologii (np. wymóg ustalenia średniego poziomu ryzyka stopy procentowej). Autorzy określają proponowane zmiany jako znaczący krok w kierunku umacniania strategii nadzoru. Może się natomiast okazać, że wspomniana swoboda definicyjna spowoduje naturalną śmierć rankingów banków według wartości ich kapitałów netto - różnie w różnych krajach ustalanych.

P.S.