Istotny wpływ na notowania na WGPW miało prezydenckie weto o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jeszcze większy jednak oddźwięk może mieć, według mnie, ewentualna rezygnacja ministra finansów. Następstwem byłyby dalsze perturbacje w rządzącej koalicji. W najczarniejszym scenariuszu należałoby rozważyć kwestię nowych wyborów parlamentarnych.Już teraz jednak konsekwencje prezydenckiego weta mogą być negatywne. Proponowane uproszczenie podatków byłoby pierwszym krokiem do przeprowadzenia dalszych reform w przyszłości. Jednoznacznie pozytywnie projekt przyszłorocznych podatków odbierany był przez inwestorów zagranicznych, uznających decyzję prezydenta jako polityczną. W tym kontekście zrozumiałe staje się osłabienie krajowej waluty, jak i spadek cen akcji. Dużo jednak przemawia, ze korekcyjnym charakterem rozpoczętych wczoraj spadków. Przede wszystkim sygnały płynące z analizy technicznej świadczą o dużej sile rynku, potwierdzonej przez zachowanie warszawskiej giełdy względem rynków światowych. Obecnie po okresie trzymiesięcznej słabości WGPW rozpoczął się wyraźny wzrostowy trend siły relatywnej. Z dużym prawdopodobieństwem można zatem w perspektywie średnioterminowej prognozować dalsze umocnienie rodzimego rynku z uwagi na powtarzające się z dużą regularnością kwartalne okresy wzrostu i słabnięcia siły relatywnej. Ewentualny spadek indeksu w okolice 15 tys. punktów przez wielu inwestorów zostanie odebrany jako doskonała możliwość zajmowania długich pozycji.

.