W czwartek na polskim rynku nie wydarzyło się wiele. Odchylenie oscylowało w przedziale 0,50%-1% poniżej parytetu.

Rynek złotego otworzył się przy odchyleniu na poziomie 0,85%/0,95% poniżej parytetu. Słabsze notowania złotego na otwarciu spowodowane były niepokojami związanymi z poziomem inflacji. Na rynku pojawiła się pogłoska, że w grudniu inflacja liczona rok do roku może wynieść powyżej 10%. W efekcie złoty stracił na wartości, a odchylenie przez chwilę znalazło się w okolicach 1% poniżej parytetu. Pod koniec dnia pojawiła się informacja z Ministerstwa Finansów, że inflacja w grudniu liczona rok do roku powinna wynieść około 9,60%. Po jej podaniu notowania złotego zdołały lekko wzrosnąć, a odchylenie znalazło się pod koniec dnia w okolicy 0,40% poniżej parytetu. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 4,2500-4,2750. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,2687 zł, a dla euro na 4,2994 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 0,97% poniżej parytetu.Na rynku międzynarodowym kurs euro do dolara spadł przez chwilę do poziomu 1,0022. Był to najniższy poziom w historii notowań waluty europejskiej do dolara. Kurs zdołał się jednak odbić z tego poziomu i przez chwilę sięgnął nawet 1,0100. Pod koniec dnia notowania euro do dolara ustabilizowały się w okolicach 1,0050. O 16.05 płacono za euro 1,0040 dolara, a za dolara 102,53 jena.

JACEK JURCZYŃSKI

BRE Bank SA