Wczorajszy dzień na WGPW przyniósł inwestorom niewielkie wzrosty wszystkich indeksów, a przebieg notowań ciągłych nie pozostawił złudzeń, że czas korekty już nadszedł. Miejmy nadzieję, że po ostudzeniu nastrojów przyjdzie czas na kontynuację rozpoczętego trendu wzrostowego. Aby tak się stało, potrzeba czynników mogących pobudzić rynek. Niestety, sytuacja makroekonomiczna nie wygląda najlepiej. Po optymizmie wywołanym decyzją ministra finansów o pozostaniu w rządzie, przychodzi czas na podsumowanie mijającego roku, a wygląda ono niejednoznacznie. Inwestorzy zostali po raz kolejny uraczeni danymi o wysokiej inflacji, tym razem za listopad, a presja inflacyjna związana z okresem przedświątecznym na pewno nie spowoduje jej spadku. Z drugiej strony, pozytywne dane o zmniejszającym się deficycie obrotów bieżących świadczą o pojawieniu się długo oczekiwanego ożywienia polskiego eksportu.W perspektywie średnio- i długoterminowej widać więcej szans na zyski. W przyszłym roku czekają nas kolejne etapy prywatyzacji dużych giełdowych spółek, jak TP SA, KGHM, Pekao, PBK, być może także PKN, oraz przygotowywana przez długi czas prywatyzacja takich dziedzin gospodarki, jak choćby energetyka. Miejmy nadzieję, że do tego czasu ZUS płynnie będzie przekazywał składki do OFE, a szybszy rozwój gospodarki, stanie się faktem. Jeżeli więc inwestorzy chcą skorzystać z tego ożywienia, powinni już teraz myśleć o zajęciu pozycji i nie bojąc się kalendarza zainwestować kapitał jeszcze w tym roku.
.