EBC nie będzie interweniować

W piątek po raz pierwszy kurs euro spadł poniżej 1 USD. Na początku notowań za wspólną europejską walutę płacono już tylko 0,995 USD. W dalszej części dnia kurs euro do dolara nieco się podniósł i nieznacznie przekroczył poziom 1 USD.Niekorzystnymi czynnikami, które - zdaniem dealerów walutowych - powodują deprecjację europejskiej waluty, są m.in. dobre wyniki gospodarki amerykańskiej (patrz obok).Ponadto niemiecki kanclerz Gerhard Schroeder poinformował o możliwości wprowadzenia, bez porozumienia z UE, nowego podatku od odsetek i dywidendy, niekorzystnego dla inwestorów lokujących kapitały w Niemczech. - Jeśli Niemcy zdecydują się na ten krok, wówczas zmaleją bezpośrednie inwestycje zagraniczne w tym kraju, co nie będzie korzystne dla euro - powiedział Reutersowi Alexander Nagel, analityk rynków walutowych w Dresdner Kleinwort Benson.Mimo deprecjacji euro, szef EBC Wim Duisenberg powiedział, że instytucja ta nie zamierza interweniować w obronie waluty i uznaje jej spadki za przejściowe.Zdaniem analityków, słabe euro jest korzystne dla kursów akcji spółek z krajów unii walutowej, ponieważ zwiększa konkurencyjność sprzedawanych przez nie towarów i usług. Pod warunkiem jednak, że nie pojawią się zagrożenia inflacyjne.

Ł.K.