Tydzień na rynku kontraktów terminowych
W czasie ostatnich pięciu sesji wartość indeksu WIG20 Futures wzrosła o 6,8 proc. W czasie tak silnych trendów przewaga rynku kontraktów nad akcjami jest szczególnie widoczna. Grając zgodnie z kierunkiem tendencji, można było w zeszłym tygodniu powiększyć stan swojego portfela o połowę. Zwyżka notowań została potwierdzona przez wolumen, który wyniósł 11,6 tys., a liczba otwartych pozycji osiągnęła w piątek rekordowy poziom 5206.
WIG20 FuturesNotowania kontraktów dotarły już do silnego oporu wyznaczanego przez lipcowy szczyt na wysokości 1660 pkt. Ponieważ na sesji piątkowej, po otwarciu na poziomie 1 675 pkt., mieliśmy do czynienia z dość silnym spadkiem, nie jest wykluczone, że w poniedziałek futures rozpoczną jakąś większą korektę. Najbliższe istotne wsparcie stanowi przyspieszona linia trendu, znajdująca się na poziomie 1580 pkt. Inwestorom, którzy grali zgodnie z trendem i osiągnęli w ostatnim czasie znaczące zyski, do wyznaczenia momentu zamknięcia długich pozycji polecałbym zastosowanie systemu. Próba "złapania" szczytu może doprowadzić do zbyt wczesnego opuszczenia rynku i tym samym ograniczenia zysków.USD Futures (WGT)Na rynku kontraktów dolarowych doszło w ostatnim tygodniu do zmiany trendu. Notowania amerykańskiej waluty spadły od poprzedniego piątku aż o 2,8 proc., co oznacza, że grając zgodnie z trendem można było zarobić ponad 100 proc. zainwestowanej kwoty. Wykres kursu spadł poniżej średnioterminowej linii wsparcia, a na dodatek ukształtowana została formacja podwójnego szczytu, typowa dla końca hossy. Przełamanie linii szyi znajdującej się na poziomie 4,2 zł nastąpiło przy zwiększonym wolumenie, co potwierdza wiarygodność formacji. Z wysokości podwójnego szczytu wynika, że notowania dolara powinny spaść do poziomu 4,08 zł. Z punktu widzenia analizy technicznej, utrzymywanie długich pozycji, czyli gra na zwyżkę dolara, mija się z celem. Wprawdzie można liczyć na wzrost kontraktów do przełamanej linii szyi, ale wobec panującego na rynku trendu ryzykuje się poniesienie ogromnych strat.
TOMASZ JÓŹWIK