We wtorek notowania naszej waluty spadały. Odchylenie sięgnęło w ciągu dnia poziomu 1,50% powyżej parytetu.
Rynek złotego otworzył się we wtorek przy odchyleniu na poziomie 2,05%/1,91% powyżej parytetu. Sesja przyniosła dalsze osłabienie złotego. Inwestorzy zaniepokojeni wysokim deficytem na rachunku obrotów bieżących w listopadzie, który wyniósł ponad miliard dolarów, zamykali część długich złotowych pozycji. W ciągu dnia ukazała się informacja, że szacowana inflacja liczona rok do roku, według wiceministra finansów Jarosława Bauca, wyniosła 9,80%-9,90%. Część inwestorów obawia się jednak, że inflacja może być wyższa niż 10%. Oficjalne dane Główny Urząd Statystyczny poda 17 stycznia. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 4,0990-4,1260. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,1267 zł, a dla euro na 4,2232 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 1,88% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym euro do dolara podjęło kolejną próbę wzrostu. Tym razem walucie europejskiej sił starczyło aż do poziomu 1,0342. Realizacja zysków doprowadziła do spadku kursu w okolice 1,0300. Jeśli euro zdoła utrzymać się na dłużej powyżej linii 1,0300, możliwy jest silny wzrost jego notowań nawet w okolice 1,0900. O 14.50 płacono za euro 1,0310 dolara, a za dolara 102,97 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank S.A.