Odwrót w branży high-tech i popyt na tradycyjne blue chips

Sesje czwartkowe na najważniejszych giełdach przyniosły dalszą wyprzedaż akcji firm informatycznych, internetowych i telekomunikacyjnych. Wzrosło natomiast zainteresowanie akcjami spółek przemysłowych, które ograniczyłospadek głównych indeksów europejskich. Przed południem nadal spadał nowojorski Nasdaq, rósł natomiast Dow Jones.

Nowy JorkW środę Dow Jones odrobił część strat z poprzedniej sesji, zyskując 124,72 pkt. (1,13%). Wzrósł również S&P 500, o 0,19%. Natomiast trwał spadek Nasdaqa, który stracił 0,62%. Russell 2000 podniósł się o 0,09%. W czwartek od początku dnia obniżał się indeks rynku Nasdaq w związku z dalszą wyprzedażą akcji firm informatycznych i internetowych. Dodatkowym bodźcem była zapowiedź gorszych wyników dostawcy komputerów osobistych Gateway. W efekcie spadła cena jego akcji, a w ślad za nią notowania najbardziej popularnych ostatnio spółek high-tech, łącznie z zeszłorocznym liderem - firmą Qualcomm. Przed południem Nasdaq stracił 1,97%. Tymczasem Dow Jones wykazywał, podobnie jak dzień wcześniej, skłonność do wzrostu, zyskując w godzinach przedpołudniowych ponad 61 pkt. (0,56%). Pobudzało go zainteresowanie papierami przedsiębiorstw, które są relatywnie tańsze od akcji firm informatycznych czy internetowych. Szczególną popularnością cieszyły się wczoraj walory producenta kosmetyków Procter & Gamble.LondynW Londynie nadal pozbywano się walorów firm informatycznych i telekomunikacyjnych. Straciły na wartości akcje British Telecom i Energis, jak również potentata branży medialnej Pearsona. Tymczasem chętnie kupowano walory przedsiębiorstw przemysłowych, takich jak ICI, Unilever, Diageo czy Imperial Tabacco. Powodzeniem cieszyły się też papiery firmy górniczej Billiton oraz handlowej Great Universal Stores. FT-SE 100 stracił 88,7 pkt. (1,36%).FrankfurtNa giełdzie frankfurckiej zdołano odrobić część początkowych strat i DAX Xetra spadł o 27,15 pkt. (0,42%). Dodatnim impulsem były doniesienia o przedpołudniowym wzroście Dow Jonesa, a także duży popyt na akcje wybranych spółek niemieckich, który skompensował wyraźną zniżkę notowań Deutsche Telekom. Zainteresowaniem cieszyły się zwłaszcza papiery dostawcy oprogramowania SAP oraz sieci domów towarowych Karstadt Quelle, która zwiększyła sprzedaż za pośrednictwem internetu.ParyżW Paryżu trwała realizacja zysków przez posiadaczy akcji firm informatycznych i telekomunikacyjnych. Uwagę zwracał spory spadek notowań STMicroelectronics oraz France Telecom. Towarzyszyła mu wyprzedaż walorów spółki Pinault-Printemps-Redoute. Zainteresowanie inwestorów skierowało się w stronę przedsiębiorstw przemysłowych. Optymistyczne perspektywy sprzyjały firmie spożywczej Danone, a popyt o charakterze spekulacyjnym spółce Air Liquide. Wyraźnie zdrożały też papiery potentata branży maszynowej Alstom oraz przedsiębiorstwa przemysłu chemicznego Schneider. CAC-40 zmniejszył początkowy spadek dzięki przedpołudniowej zwyżce Dow Jonesa i zakończył dzień na poziomie o 29,59pkt. (0,54%) niższym niż w środę.TokioTokijski Nikkei 225 obniżył się o 374,28 pkt. (2,02%). Tym razem bezpośrednią przyczyną spadku indeksu była wypowiedź prezesa firmy Sony, który uznał za zawyżoną cenę jej akcji. Stwierdzenie to zaskoczyło inwestorów, pobudzając wyprzedaż walorów zarówno tej spółki, jak i innych przedsiębiorstw high-tech. Wyraźnie straciły na wartości papiery Fujitsu, Hitachi oraz firmy inwestującej w branżę internetową - Softbank. Wobec zmniejszonej atrakcyjności spółek informatycznych i internetowych uczestnicy rynku zaczęli lokować kapitały w walory przedsiębiorstw farmaceutycznych, a także czołowych banków. Najbardziej zdrożały akcje Dai-Ichi Kangyo Bank i Sakura Bank.HongkongNa parkiecie w Hongkongu trwał wyraźny spadek notowań. Na pół godziny przed końcem sesji Hang Seng tracił prawie 7%, ale zakupy akcji zmniejszyły tę zniżkę do 693,49 pkt. (4,38%). Od poniedziałkowego rekordu indeks ten spadł już o 12,76%. Zdaniem maklerów i analityków, wyprzedaż walorów jest uzasadniona po szybkim wzroście ich cen w ostatnich miesiącach 1999 r., jednak jej rozmiary uznano za przesadne. Wczoraj spośród czołowych spółek najbardziej straciły na wartości China Telecom (Hong Kong) - ponad 7%, bank HSBC Holdings - prawie 3%, Hutchison Whampoa - przeszło 5%, oraz Cable & Wireless - 5,5%.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI