Zaliczka za akcje Polisy miała być wpłacona już w listopadzie 1999 r.
Z odtajnionej wczoraj umowy, jaką Polisa zawarła z niemieckim inwestorem Tachyion TI eV Office Germany, wynika, że - w pierwszej jej wersji - do 19 listopada 1999 r. miał on wpłacić 10 mln USD zaliczki za akcje towarzystwa (cała kwota to 275 mln zł). Później został podpisany aneks, w którym postanowiono, że zaliczka ma się znaleźć w Polisie do najbliższej soboty, 15 stycznia. - Podaliśmy do publicznej wiadomości treść umowy zgodnie z sugestią KPWiG - powiedział PARKIETOWI prezes Polisy Stanisław Gutek.Strony podpisały drugi aneks, wyznaczający terminy objęcia nowych akcji na marzec br. Ponadto Polisa zobowiązała się do 20 marca zwołać NWZA w sprawie uchwalenia podniesienia kapitału. S. Gutek podtrzymuje informację, że jest w stałym kontakcie z inwestorem, który mimo wprowadzenia zarządcy przymusowego nadal jest zainteresowany wejściem kapitałowym.Od tego, czy zostanie wpłacona obiecana zaliczka, zależy przyszłość towarzystwa. 19 stycznia dojdzie do rozprawy, a sąd może zdecydować o upadłości firmy. W ostatnich dniach sytuacja w towarzystwie nie zmieniła się. - Wszystkie aktywa na kontach są zajęte na wniosek komornika - powiedział PARKIETOWI zarządca przymusowy spółki Andrzej Koniecki. Dodał, że do tej pory nie skontaktował się z nim żaden inwestor. Niewykluczone że całą sprawą zajmie się ponownie Ministerstwo Finansów.
R.B.