W Nowym Jorku zabrakło jednolitej zwyżki notowań
Po poniedziałkowym wzroście czołowych indeksów europejskich we wtorek nastąpił ich spadek. Zabrakło bowiem dostatecznie silnego impulsu z Wall Street, gdzie Dow Jones podniósł się wprawdzie przed południem o 0,52%, ale zwyżka Nasdaqa była niewielka i nieznacznie obniżył się S&P 500.
Nowy JorkPodczas sesji poniedziałkowej Dow Jones wzrósł o 49,64 pkt. (0,43%), osiągając nowy rekord. Jeszcze bardziej, o 1,12%, podniósł się S&P 500, a najwyraźniej Nasdaq, który zyskał 4,3%. Russell 2000 zakończył dzień na poziomie o 2,8% wyższym niż w końcu zeszłego tygodnia. We wtorek, po początkowych wahaniach notowań, Dow Jones kontynuował trend wzrostowy, by do godz. 20.00 naszego czasu zyskać 38,47 pkt. (0,33%) i osiągnąć nowy, rekordowo wysoki poziom. Najbardziej interesowano się akcjami firmy informatycznej Intel, która uzyskała przychylną rekomendację od CS First Boston. Z tego samego powodu zdrożały też walory Coca-Coli. Natomiast opadła poniedziałkowa euforia związana z największą w historii fuzją multimedialną. W efekcie papiery jej uczestnika - America Online - zaczęły wczoraj tanieć. Spadała również cena akcji czołowej firmy internetowej Yahoo ze względu na obawy, że trudno będzie utrzymać dotychczasowy jej wzrost. Ostrożne nastawienie inwestorów do tej spółki pobudziło zniżkę indeksu Nasdaq, który stracił do godz. 20.00 naszego czasu 39,60 pkt. (0,98%). O 0,52% obniżył się w tym czasie Dow Jones Composite Internet Index, obejmujący spółki branży internetowej.LondynW Londynie poniedziałkowa fuzja AOL z Time Warner sprzyjała firmom medialnym. W rezultacie wyraźnie zdrożały akcje potentata wydawniczego Pearson. Natomiast chętnie pozbywano się walorów British Telecom po wiadomości o przejęciu przez nią irlandzkiej Esat Telecom Group. Tymczasem niepokój dotyczący polityki pieniężnej oraz wyników sektora finansowego pobudził spadek notowań czołowych banków HSBC i Lloyds TSB. Ujemnie na nastroje wpłynęły też żądania płacowe w Niemczech. FT-SE 100 stracił 88,8 pkt. (1,34%).FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra spadł o 34,27 pkt. (0,49%). Atmosferę popsuły żądania płacowe potężnego związku zawodowego IG Metall. Staniały walory Deutsche Telekom i Mannesmanna, a także grupy chemicznej BASF oraz HypoVereinsbank. Na uwagę zasługiwało natomiast zainteresowanie papierami firm informatycznych, zwłaszcza SAP i Siemens, dzięki poniedziałkowemu wzrostowi nowojorskiego Nasdaqa.ParyżW Paryżu do zniżki indeksu CAC-40 o 32,22 pkt. (0,57%) przyczyniła się głównie wyprzedaż akcji France Telecom. Zdrożały natomiast walory firm działających w branży medialnej - Lagardere, M6, Thomson Multimedia i Canal Plus, jak również spółki informatycznej Cap Gemini. Pod wpływem pozytywnych rekomendacji inwestorzy kupowali papiery przedsiębiorstw Schneider, Legrand i Renault. Gorsza opinia pobudziła natomiast wyprzedaż akcji Société Générale oraz Peugeot.TokioPo spadkach w końcu zeszłego tygodnia tokijski Nikkei 225 wzrósł wyraźnie, o 657,51 pkt. (3,61%). Do poprawy nastrojów najbardziej przyczynił się duży popyt na akcje spółek high-tech w następstwie poniedziałkowej zwyżki notowań na Wall Street. Najbardziej zyskały na wartości papiery firm Sony, Softbank, Advantest oraz Kyocera. Dużym powodzeniem cieszyły się także walory Fujitsu, NEC i Sharp. Ponadto chętnie kupowano akcje firmy telekomunikacyjnej NTT Docomo oraz przedsiębiorstw branży medialnej Fuji Television Network i Tokyo Broadcasting System. Uwagę zwracał też popyt na papiery producenta samochodów ciężarowych Nissan Diesel w związku z zainteresowaniem jego zakupem ze strony koncernu DaimlerChrysler.HongkongNa parkiecie w Hongkongu główny indeks Hang Seng uległ niewielkiej zmianie, zyskując po burzliwej sesji 13,95 pkt. (0,09). Początkowy wzrost notowań został bowiem zahamowany przez realizację zysków w związku z obawami przed zaostrzeniem polityki pieniężnej. Zdaniem jednego z analityków, uczestnicy rynku stali się ostrożni, gdyż obawiają się nadmiernegwyśrubowania cen akcji. Wiadomość o fuzji multimedialnej w USA podniosła notowania tylko kilku lokalnych spółek tej branży, ale wzrosty te były znaczne, w granicach 11-36%. Nadal dużym powodzeniem cieszyły się walory Pacific Century CyberWorks. Chętnie kupowano też papiery China Telecom (Hong Kong). Staniały natomiast akcje banku HSBC Holdings.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI