Merrill Lynch o polskich spółkach

Agora (w zeszłym tygodniu - za rok i dziś kupować, w tym - dziś neutralnie), Elektrim (gromadzić dziś i za rok), Pekao i Softbank (oba dziś gromadzić, za rok kupować) utrzymują się na liście głównych rekomendacji makroregionalnych Merrill Lynch.

Oprócz tych czterech spółek, ML radzi dziś gromadzić KGHM i PBK, neutralnie traktować BH, BIG-BG, BPH, BSK, ComputerLand, Kredyt Bank, Orbis, Prokom i TP SA, redukować BH i Okocim. Za rok KGHM, Orbis i Prokom powinny być traktowane neutralnie, PBK, BPH i Kredyt Bank będą do gromadzenia, a BSK, ComputerLand i TP SA - do kupna, Okocim - nadal do redukcji.Odnotowując bardzo dobre tempo wzrostu gospodarczego w III kwartale ML stwierdza, że całoroczna stopa wzrostu PKB będzie wyższa niż prognozowana przez bank (3,5%), deklaruje jednak równocześnie, że nie byłby zaskoczony, gdyby RPP podniosła stopy procentowe jeszcze w styczniu.Komentując spadek eksportu "walizkowego" Merrill Lynch stwierdza, iż nadzieje, że wypełni on deficyt płatności bieżących - który powiększa się w tempie zaskakującym analityków - były nazbyt optymistyczne. Bank uważa też, iż zapewnienia prof. Stanisława Gomułki, że eksport poprawi się już za 2-3 miesiące, zostaną na bliską metę potraktowane przez rynek sceptycznie, a wieści z tego frontu przygaszą nastroje, które w innym przypadku byłyby wprost "bycze".Za ważne dla rynku wydarzenie ML uważa zapowiedziane na 21 stycznia ujawnienie analitykom planów, jakie w dziedzinie internetu ma "demonstrująca jakość" Agora. Podkreślono, że jej lepsze od rynku wyniki giełdowe w ostatnim czasie odzwierciedlają fortuny wielu wydawnictw prasowych, które dochód z gazet wzbogaciły o zyski z działalności internetowej. W minionym tygodniu bank zalecał kupować Agorę teraz, jak i za rok; w tym tygodniu rekomendację na dziś obniżono do neutralnej. Przy notowaniach tak wywindowanych, jak obecnie, dalszą hossę mogłoby przynieść wyłącznie związanie się przez Agorę z którymś z międzynarodowych liderów tego rynku, na co jednak - wg ML - na tym etapie jeszcze jest zbyt wcześnie. Mimo to bank zapowiada, że możliwa jest w bliskiej przyszłości dalsza zwyżka kursu.Obecną hossę na warszawskiej giełdzie Merrill Lynch uważa za krótkotrwałą, a jej źródło upatruje w "efekcie stycznia", jak i w dotarciu również do Polski "internetowej euforii". Spadek notowań będziemy natomiast zawdzięczać "co najwyżej zmiennym" wieściom makroekonomicznym, jak też problemom ZUS, spoza Polski zaś - spodziewanej realizacji zysków na Nasdaq. Zbyt nerwowe są natomiast spekulacje na temat konfliktu o min. Wąsacza. Bank uważa, że w polskiej polityce nie jest to nic nowego.

MARIUSZ KUKLIŃSKI

(LONDYN)