Ostatnie pięć sesji na rynku NFI upłynęło pod znakiem lekkiego wzrostu cen. NIF zyskał na wartości 1%, osiągając w czasie piątkowego fixingu 60,9 pkt.Najwięcej można było zarobić na akcjach Fund. 1 NFI (6,1%), Piasta (5,5%) i Hetmana (5,1%). Zdecydowanie najsłabiej zaprezentowały się walory Octavy, których wartość spadła o 4,4%.

W pierwszych dwóch tygodniach nowego roku bykom wyraźnie zabrakło sił na kontynuację silnej fali wzrostowej rozpoczętej w połowie grudnia 1999 r. Wraz z osiągnięciem przez NIF wartości 63,7 pkt., rynek znalazł się w trendzie bocznym, którego dolne ograniczenie można wyznaczyć na poziomie 58,4 pkt.A wydawało się, że będzie tak dobrze. Najpierw wskaźnik wybił się z 10-miesięcznego kanału spadkowego, a później opuścił 3-miesięczną formację odwróconej głowy z ramionami, typową dla końca bessy. Z wysokości kanału spadkowego wynika, że wskaźnik powinien osiągnąć 75 pkt., natomiast odwrócona głowa z ramionami pozwala spodziewać się indeksu NIF na poziomie 66 pkt.Tymczasem w ostatnich dwóch tygodniach na wykresie świecowym ukształtowały się dwie czarne świece, świadczące o tym, że choć trend ma kierunek boczny, lekką przewagę mają niedźwiedzie. Czy zatem oznacza to koniec tendencji wzrostowej na rynku funduszy? Zdecydowanie za wcześnie na tak pesymistyczne wnioski. Z kilku przynajmniej powodów.Po pierwsze, wykres wskaźnika pozostaje powyżej 2-miesięcznej linii trendu wzrostowego, która stanowi wsparcie nieco poniżej 60 pkt. Dopóki wykres NIF pozostaje powyżej tej wartości, nie może być mowy o końcu korzystnej tendencji. Po drugie, żadna z opisywanych wcześniej formacji nie uległa załamaniu. Wreszcie spadek wolumenu w trwającym obecnie trendzie bocznym wskazuje na jego korekcyjny charakter. Żeby rynek powrócił do tendencji wzrostowej, NIF musi pokonać szczyt z początku roku (63,7 pkt.) i definitywnie zamknąć lukę bessy z września 1999 r.Układ wskaźników technicznych w ostatnim czasie nieco się pogorszył. Przede wszystkim sygnał sprzedaży wygenerował MACD, który spadł poniżej wykresu swojej średniej. Jednak wskaźnik ten w dalszym ciągu utrzymuje się powyżej linii trendu wzrostowego i poziomu równowagi. Również RSI, który na początku roku utworzył z wykresem kursu negatywną dywergencję, nie daje sygnałów zakończenia trendu. Wskaźnik pozostaje wewnątrz 3-miesięcznego kanału wzrostowego, powyżej linii równowagi.Niestety, w dalszym ciągu w bardzo silnym trendzie spadkowym znajduje się wykres siły relatywnej mierzącej zachowanie NIF względem WIG-u. Kolejna konsolidacja tego wskaźnika zakończyła się wybiciem w dół, co sugeruje, że w dalszym ciągu rynek funduszy będzie zachowywał się słabiej od podstawowego parkietu naszej giełdy.

TOMASZ JÓŹWIK