Wzrost cen akcji w notowaniach jednolitych (WIG +1%) i popyt w dogrywkach po pierwszej części sesji sugerował, że już na dzisiejszej sesji powinien zostać pobity rekord warszawskiej giełdy. WIG zatrzymał się we wtorek na 20 318 pkt. Akcje Handlowego zyskały aż 6,1% po informacji o możliwości wejścia kapitałowego do polskiego banku Citibanku. Nieco więcej, bo o 8,6%, zdrożały papiery PBK. Niewykluczone że również w tym banku pojawi się nowy inwestor, który zastąpi Austriaków. O 9,2%, przy prawie 50-proc. redukcji kupna, wzrósł Mostostal Export Holding, który od dłuższego czasu cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów, o czym świadczą utrzymujące się na wysokim poziomie obroty. O 15% spadły akcje Polisy. Szanse na jej uratowanie są coraz mniejsze, gdyż nie wpłynęła obiecana zaliczka od niemieckiej spółki Tachyion TI eV Office Germany. Dzisiaj w warszawskim sądzie odbędzie się rozprawa o ogłoszenie upadłości polskiej firmy. Popyt z notowań jednolitych przeniósł się do notowań ciągłych. Kwadrans po otwarciu WIG20 wzrósł o 0,7%. Później, pod wpływem nie najlepszych wieści z giełd zagranicznych, gdzie dominowały spadki, nastroje na rynku zaczęły się gwałtownie pogarszać i nie poprawiły się po opublikowaniu w serwisach informacji o silnym ożywieniu gospodarki pod koniec ubiegłego roku. W wyniku realizacji zysków zaczął tracić na wartości także polski złoty. Korekta kursów z fixingu najsilniej dotknęła spółki z sektora informatycznego - Optimus (-4,1%), Prokom (-4,6%), ComputerLand (-5,3%) oraz Polisę (-8,2%) i Rolimpex (-8,3%). Kurs silnie zwyżkującego w notowaniach jednolitych PBK spadł o 7,9%, do 105 zł. Nieznacznie stracił Handlowy (-0,9%). Ostatecznie WIG20 zamknął się o 2,7% niżej niż na fixingu.

DARIUSZ JAROSZ