ZUS wyjaśni?
Od kilku miesięcy OFE PZU dostaje coraz mniej pieniędzy. W grudniu otrzymał niespełna 67% kwoty, którą ZUS przesłał mu w październiku. Na dodatek, jak twierdzą szefowie PTE, fundusz dostaje znacznie mniejsze kwoty niż dwa pozostałe największe OFE.Od kilku miesięcy spada procent klientów OFE, którzy otrzymują składki. Z danych Prokomu, który obecnie obsługuje system przesyłający składki do OFE, wynika, iż w najlepszym miesiącu (czerwiec) składki otrzymało ponad 66% klientów funduszy emerytalnych. Liczba ta spadła do prawie 50% w listopadzie. Sytuacja wygląda trochę lepiej, jeśli od liczby członków OFE odjąć osoby, które przestały wpłacać składki na ZUS po przekroczeniu 30-krotności przeciętnego uposażenia, oraz te, dla których w danym miesiącu nie było dokumentów rozliczeniowych. Wtedy okazuje się, iż w lipcu przekazano ponad 79% składek przypadających na pozostałych członków OFE. Jednak mimo wszystko, ten odsetek również spada - w listopadzie składki otrzymało niespełna 65% klientów OFE.Zarząd PTE PZU uważa, że ten spadek efektywności przesyłania składek nie tłumaczy, dlaczego OFE PZU dostaje mniej pieniędzy niż dwa pozostałe największe fundusze emerytalne - Commercial Union i Nationale Nederlanden. Z danych towarzystwa wynika, iż w październiku OFE CU dostał 198 mln zł, NN - 91 mln zł, a PZU - 89 mln zł. Tymczasem pod względem liczby klientów PZU wyprzedzało Nationale Nederlanden.W pozostałych miesiącach PZU otrzymywało dwa razy mniej pieniędzy niż OFE CU, a także znacznie mniej niż NN. Łącznie w ciągu ostatniego kwartału ub.r. CU otrzymał z ZUS-u 475 mln zł, NN - 271 mln zł, a PZU - 221 mln zł. Wprawdzie w przypadku funduszu Commercial Union wartość przelewów z Zakładu zmniejsza się z miesiąca na miesiąc (w listopadzie fundusz otrzymał 155 mln zł, a w grudniu 121 mln), ale już przelewy do NN w grudniu wzrosły w stosunku do listopada (odpowiednio 93 mln zł i 86 mln zł).Zdaniem przedstawicieli PTE PZU, trudno te różnice tłumaczyć jakością klientów. Akwizytorzy funduszu bowiem otrzymywali od każdej podpisanej umowy zaliczkę w wysokości 40 zł, a następnie 60% pierwszej składki. Jeżeli ta nie wpłynęła, musieli zwracać zaliczkę. Szefowie PTE uważają, że taka konstrukcja prowizji wymuszała na akwizytorach dbałość o to, aby zapisywać osoby, które będą płacić składkę. Z analizy portfela klientów funduszu wynika także, iż ich dochody nie odbiegają od średnich zarobków innych dużych OFE. Różnica we wpływach nie wynika więc z faktu, iż członkowie NN czy CU są bardziej zamożni.Szefowie PTE PZU uważają, że przyczyna malejących wpływów do OFE leży poza towarzystwem. Zwróciło się ono do ZUS-u z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. Na razie jednak Zakład sam stara się dowiedzieć, jakie są przyczyny malejącej efektywności przesyłania składki.
M. S.