Analiza rynku NFI
Ostatni tydzień na rynku NFI przebiegał pod znakiem spadków. Indeks NIF zmalał w tym czasie o ponad 9 procent i w piątek jego wartość wyniosła 55,3 pkt. Nie można było zarobić na żadnym walorze. Cena akcji siedmiu spółek zmniejszyła się o ponad 10 procent. NFI Foksal zniżkował o 13 procent, z kolei NFI Victoria o 12 procent. Najmniejsze spadki dotknęły NFI Octava, którego kurs był niższy od tego sprzed tygodnia o 4,6 procent. Ponad 5 procent można było stracić także na akcjach Zachodniego NFI.
Korekta na rynku funduszy inwestycyjnych rozpoczęła się na początku stycznia i jeszcze nie zakończyła. Linia dwumiesięcznego trendu wzrostowego nie zadziałała jako wsparcie. Obecnie wykres indeksu NIF znajduje się w okolicach linii łączącej lokalne maksima z września i grudnia zeszłego roku. Nastroje na rynku lekko się jednak poprawiają, co potwierdza spadający poziom wolumenu, który towarzyszy zniżkom cen akcji funduszy.Analiza krótkoterminowaLinia trendu wzrostowego, który rozpoczął się w listopadzie 1999 roku, została przełamana na początku tygodnia. Pokonanie tej bariery nie zostało potwierdzone dużym wzrostem poziomu wolumenu, co świadczy o małej ważności tejże linii. Obecnie indeks NIF osiągnął połowę zniesienia uprzedniej fali wzrostowej. Jed-nocześnie poziom 55 pkt., ponad którym zatrzymał się rynek, nadal stanowi silną linię mogącą powstrzymać spadki. Do opisanych poziomów wsparcia dochodzi także linia łącząca lokalne szczyty z 20 września i 8 grudnia. Można prognozować lekkie ożywienie na rynku funduszy w najbliższym czasie i być może nawet zwyżkę do poziomu szczytu z 3 stycznia tego roku. Możliwe jest także wytworzenie się dłuższego trendu bocznego w przedziale od 55 do 64 pkt. Głębsze spadki są mniej prawdopodobne. Aktualną falę spadkową można również traktować jako ruch powrotny w kierunku linii trendu spadkowego.Analiza średnioterminowaMimo że linia trendu wzrostowego została przełamana w dół, nie oznacza to, że całkowicie zmieniła się dotychczas panująca tendencja wzrostowa. W średnim terminie rynek powinien kontynuować swój ruch przynajmniej do poziomu 69,5 pkt., gdzie leży bariera podażowa związana ze szczytem z 31 sierpnia. Jednak zanim to się stanie, rynek będzie miał jeszcze do pokonania poziom maksimum z 3 stycznia. Tak optymistyczny rozwój zdarzeń nie nastąpi, jeśli rynek spadnie w najbliższych dniach poniżej 55-54,5 pkt. Pokonanie tego silnego wsparcia może zdecydowanie osłabić obecną pozycję byków. Praktycznie rzecz biorąc nie wydaje się prawdopodobne, aby wartość indeksu NIF w okresie najbliższych miesięcy miała spaść poniżej poziomu dołka z 15 listopada ub.r.Analiza długoterminowaW długim okresie wartość indeksu NIF powinna utrzymać się w trendzie bocznym. Poziomy 46,9 pkt. i 77 pkt. nie powinny zostać naruszone. Obecnie mało prawdopodobny jest scenariusz, w którym poziom szczytu z lutego 1999 roku zostanie pokonany jeszcze w tym półroczu. Najważniejszym wydarzeniem z grudnia zeszłego roku było wybicie się indeksu ponad linię długoterminowego trendu spadkowego. Linia ta stanowi teraz silny poziom wsparcia i będzie broniła powrotu rynku do tegoż trendu.Analiza poszczególnych walorów niesie ostrzeżenie. Na większości wykresów funduszy linia trendu wzrostowego także została przełamana. W przeszłości, takie zachowanie w 80 procentach zapowiadało zazwyczaj dalsze spadki nawet poniżej poziomu, od którego zaczęła się fala wzrostowa. Tak silnej przesłanki nie można lekceważyć i jeżeli spadki na rynku będą kontynuowane, najbezpieczniej będzie zamknąć posiadane pozycje. Potwierdzeniem tego jest wykres świecowy rysowany na danych tygodniowych. Długa czarna świeca, jaka wystąpiła w ostatnim tygodniu, przebiła okno, które wykształciło się jeszcze w grudniu. Jednocześnie pojawiło się okno bessy, a czarna świeca została poprzedzona dwoma innymi czarnymi świeczkami. Zapowiada to zmianę trendu, a przynajmniej dalsze spadki.Wskaźnik Średnich Wykładniczych w dużym tempie zbliża się do linii rówi. Jej ewentualne pokonanie zaszkodzi bykom w średnim terminie i spowoduje dalszą obniżkę wartości indeksu NIF. Oscylator CCI znajduje się na bardzo niskim poziomie. Większego popytu na rynku można się spodziewać dopiero, gdy wskaźnik RSI osiągnie poziom poniżej 30 pkt., a to powinno nastąpić w nadchodzącym tygodniu. Niskie wartości osiągnął także Ultimate Oscillator. Pozostawia on jednak nadal sporo miejsca dla dalszych spadków. Wskaźnik Zmian porusza się poniżej równowagi. Stochastic Slow przedostał się do strefy wyprzedania i wiele wskazuje na to, że może w tym obszarze pozostać jeszcze przez jakiś czas. W zeszłym tygodniu indeks NIF znajdował się jeszcze ponad średnią liczoną z 15 sesji. Obecnie znajduje się poniżej zarówno średniej z 15 sesji, jak i średniej długoterminowej. Jeżeli w poniedziałek lub wtorek nie nastąpi silne odbicie w górę, to w średnim terminie należy zakładać dalsze spadki.Podsumowując, w obecnej sytuacji do rynku funduszy inwestycyjnych należy podchodzić bardzo ostrożnie. Emocje nie są wskazane. Po silnych wzrostach, które trwały od listopada, byki muszą obecnie trochę odpocząć. Jest duże ryzyko, że strona podażowa wykorzysta to i umocni się. Jeżeli niedźwiedzie zyskają większą przewagę, to można się będzie obawiać spadku indeksu aż do poziomu dołka z 15 listopada, czyli do wysokości 46,9 pkt. Z inwestycjami w akcje funduszy należy się więc wstrzymać aż do pojawienia się silnego wyprzedania przynajmniej na wskaźniku RSI.
ARTUR GOŁĘBIEWSKI