Zdecydowane podejście władz kanadyjskich

Komisja papierów wartościowych prowincji Ontario, instytucja o szczególnie dużym znaczeniu, jeżeli chodzi o nadzorowanie kanadyjskiego rynku kapitałowego, zaostrzyła walkę z naruszaniem zasad obowiązujących uczestników tamtejszej giełdy. Chodzi zwłaszcza o walkę z inside trading i osiąganie w ten sposób korzyści kosztem pozostałych inwestorów.Michael Watson, który kieruje wydziałem zwalczającym nadużycia giełdowe, pragnie zmienić dotychczasowe nastawienie do tego procederu. W Kanadzie panuje bowiem przekonanie, że jest on mało ryzykowny, co zachęca do nowych kombinacji. Ukształtowaniu takiej opinii sprzyjały niepowodzenia komisji w walce z nadużyciami. W latach 90. instytucji tej nie udało się uzyskać wyroku skazującego dla byłego premiera prowincji British Columbia Williama Bennettta i jego brata, a także prezesa firmy przemysłu drzewnego Doman Industries, którzy zdołali sprzedać jej akcje, wykorzystując poufne informacje. Podobnie było ze zbyciem walorów przez dyrektora sieci kin Cineplex Odeon Davida Fingolda tuż przed opublikowaniem niekorzystnych wyników spółki.Obecnie komisja prowadzi trzy prestiżowe sprawy i jest zdecydowana doprowadzić je do pomyślnego zakończenia tak, aby w przyszłości mogly być traktowane jako precedens. W dwóch przypadkach chodzi o inside trading. Pierwszy z nich to sprzedaż w 1997 r. za 13 mln USD akcji firmy informatycznej Corel przez dyrektora generalnego Michaela Cowplanda tuż przed ujawnieniem niespodziewanie złych rezultatów. Druga dotyczy 57 mln USD zysku, który osiągnął, naruszając przepisy giełdowe były wiceprezes przedsiębiorstwa górniczego Bre-X Minerals. Firma ta zbankrutowała, gdy należące do niej złoża złota w Indonezji okazały się bezwartościowe.Na uwagę zasługuje fakt, że obie sprawy skierowano do sądu cywilnego. KPW prowincji Ontario może bowiem tylko zawiesić na pewien czas notowania akcji, podczas gdy sąd ma prawo ukarać winnych grzywną.Walka z naruszaniem zasad obrotu giełdowego powinna być też znacznie skuteczniejsza dzięki przeprowadzonej ostatnio reorganizacji władz nadzorujących rynek kapitałowy. Towarzyszyły jej wzrost środków z budżetu państwa oraz zwiększenie liczby pracowników. Obecnie komisja dysponuje kwotą 28 mln USD rocznie, co oznacza wzrost aż o 86%. Natomiast personel ma podwoić się do ponad 80 osób, przy czym władze mają zadbać o ich odpowiednie wynagrodzenie, aby zapobiec odpływowi specjalistów do sektora prywatnego.

A.K.