Na wtorkowej sesji indeks rynku równoległego stracił na wartości aż 2,5% i ukształtował się na poziomie 2144 punktów. Tym samym WIRR znalazł się na poziomie górnego ograniczenia kanału wzrostowego, w którym znajdował się od ponad roku. Test tego wsparcia będzie poważnym sygnałem, który pokaże, jaka jest obecnie siła rynku. Aby wzrosty na drugim parkiecie mogły być kontynuowane, wsparcie powinno zostać obronione. Ponowny powrót do kanału wzrostowego byłby ostrzeżeniem przed możliwym załamaniem koniunktury. Zresztą zostały już wygenerowane pierwsze sygnały o tym świadczące. Przebita została bowiem linia trendu wzrostowego poprowadzona przez lokalne dna indeksu utworzone w ostatnich dwóch miesiącach 1999 roku. Poważnym ostrzeżeniem jest też wzrost obrotów o 40% na wczorajszej spadkowej sesji, a także gładkie przebicie SK-15 przez WIRR.O pogarszającej się sytuacji na drugim parkiecie świadczą też oscylatory. Coraz gorzej zachowuje się MACD, który szybko spada poniżej linii sygnalnej. Kiepsko wygląda sytuacja RSI, który stale zniżkuje i znajduje się niewiele ponad poziomem równowagi. Fatalnie wyglądają Ultimate i ROC, które spadają z ogromnym impetem. Ultimate przebił już linię równowagi, a ROC znalazł się w strefie wartości ujemnych.

ZBIGNIEW BĘTLEWSKI,

DM AMERBROKERS