Wzrosty na Zachodzie przyczyną odwrócenia trendu
Po wtorkowych wyraźnych zniżkach środkowoeuropejskich indeksów, w środęceny akcji odrobiły część strat. Wzrosły wskaźniki w Budapeszcie i Pradze.W związku z wojną w Czeczenii obniżyła się wartość rosyjskich papierów.
BudapesztWczoraj, dzięki popytowi ze strony zagranicznych inwestorów, podstawowy budapeszteński indeks BUX wzrósł o 2,34%, odrabiając większość wtorkowych strat. Wskaźnik zamknął sesję na poziomie 9600,42 pkt. Zdaniem analityków, wzrosty były spowodowane pozytywnymi wiadomościami z największych światowych giełd. Jedną trzecią obrotu stanowił wczoraj handel akcjami firmy petrochemicznej MOL, której kurs zwyżkował prawie o 2%. Wbrew ogólnemu trendowi poruszała się natomiast spółka z branży chemicznej TVK. Stało się tak po ogłoszeniu przez MOL, że nie zamierza on uczestniczyć w zarządzaniu firmą chemiczną.PragaŚrodowa sesja przyniosła wzrost notowań większości czeskich akcji. W efekcie podstawowy indeks PX 50 zyskał wczoraj 1,19% i zamknął sesję na poziomie 542,9 pkt. - Po otwarciu nie było widać wyraźnego trendu, jednak w połowie sesji pojawili się zagraniczni inwestorzy, dzięki którym wzrósł popyt - powiedział Reutersowi Dusan Jalovy z biura maklerskiego Fio. W związku z tym wartość środowych obrotów zbliżyła się do średniej z ostatnich miesięcy. Największym zainteresowaniem graczy cieszyły się walory dwóch banków: Komercni Banka i Ceska Sporitelna. Kurs akcji tych firm wzrósł w środę odpowiednio o 6,8% i 4,2%. Nie mniejszym powodzeniem cieszyły się także papiery firmy telekomunikacyjnej Cesky Telecom, które zyskały ponad 3%.MoskwaCoraz bardziej zagmatwana sytuacja wojsk rosyjskich w Czeczenii nie wpływa pozytywnie na odbiór Rosji w świecie, a co za tym idzie nie sprzyja także zagranicznym inwestycjom na moskiewskich parkiecie. - Coraz więcej inwestorów odbiera negatywnie tę sytuację i decydują się oni na sprzedaż akcji - powiedział Reutersowi Denis Sarancew z Aton. W efekcie indeksu RTS stracił wczoraj 0,8% i zanotował poziom 182,3 pkt.Zdaniem niektórych analityków, jest jednak szansa na dalsze wzrosty w Moskwie. - Po ostatnich spadkach, kiedy to większość inwestorów zamykała pozycje realizując zyski, są oni obecnie gotowi do kolejnych zakupów - powiedział Reutersowi Oleg Martynienko z Alfa-Bank. Problemem pozostaje jednak brak pozytywnych informacji płynących z rynku lokalnego, sytuacja bowiem na największych parkietach sprzyja zakupom.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i GRZEGORZ ZYBERT