Sektor na tle rynku
Od połowy stycznia notowania akcji banków systematycznie spadają. Sektor jest wyraźnie słabszy od średniejdla rynku akcji, co pokazują trendy spadkowe na wykresach siły relatywnej. W tym tygodniu indeks Bankiprawdopodobnie przełamie średniookresową wzrostową linię trendu, potwierdzając, że znajduje się w faziekorekty technicznej całej hossy rozpoczętej we wrześniu 1999 roku.
KoniunkturaNajsilniejszym makrosektorem na rynku akcji pozostają Usługi. Indeks Usługi zwyżkował o 32% w ciągu trzech miesięcy wyraźnie wyprzedzając inne indeksy. Na drugim miejscu utrzymał się Przemysł, którego indeks zyskał na wartości 28%. Najsłabsze nadal są akcje spółek finansowych. Indeks Finanse zwyżkował o 25% w trzy miesiące.Najsilniejsze branże giełdowe w perspektywie średniookresowej to obecnie Przemysł Drzewny, Ubezpieczenia oraz Telekomunikacja i Informatyka. Indeksy tych sektorów zyskały na wartości 50-60% w ciągu trzech ostatnich miesięcy wyraźnie pokonując inne giełdowe sektory.Do najsłabszych branż można zaliczyć natomiast opisywane dzisiaj Banki, a także Handel, Przemysł Elektromaszynowy i Budownictwo. Indeksy tych sektorów zwyżkowały o 20-25% w średnim okresie zdecydowanie ustępując branżowym liderom rynku akcji.Na tle polskiego rynkuOd września ubiegłego roku indeks Banki notuje systematyczny wzrost. Hossa wyniosła w tym czasie jego wartość z poziomu 2500 do 3365 pkt., czyli o 34,6%. Jednak mimo to siła relatywna tego sektora w stosunku do całego rynku akcji wyrażonego indeksem WIG znajduje się od października w trendzie spadkowym. W grudniu i styczniu ta tendencja jeszcze przybrała na sile, sprowadzając wykres siły relatywnej branży do poziomu z lipca i sierpnia 1999 roku. Obecnie trudno jest dostrzec sygnały zapowiadające zmianę tej sytuacji. Dalsze osłabienie sektora względem rynku akcji wydaje się realne.Nie najlepiej wygląda także porównanie siły sektora Banki w stosunku do nieważonego indeksu cenowego. Wykres siły relatywnej Banki/Indeks Cenowy spada od listopada ubiegłego roku, i to dość gwałtownie. W ostatnim tygodniu można było zaobserwować dalsze pogorszenie koniunktury w sektorze Banki w stosunku do reszty rynku akcji.Na tle rynków europejskichZupełnie przeciwnie prezentuje się polskie sektor bankowy notowany na warszawskiej giełdzie w porównaniu z tą branżą na rynkach europejskich. Wykres siły relatywnej indeksu Banki do Dow Jones Euro Stoxx Bank Index znajduje się w stabilnym trendzie wzrostowym od listopada ubiegłego roku do dzisiaj. Jest to efektem spadku notowań akcji banków na rynkach europejskich w tym okresie.Generalnie koniunktura na rynkach akcji polskich banków jest lepsza od tej, jaka panuje na rynkach akcji europejskich banków od połowy 1998 roku. Wcześniej siła relatywna polskiego sektora gwałtownie spadała od połowy 1996 do połowy 1998 roku. Przez ostatnie 18 miesięcy polskie banki odrobiły mniej więcej połowę straconego wtedy dystansu.Analiza technicznaW krótkim okresie sektor znajduje się w trendzie spadkowym. Od połowy stycznia ceny akcji banków spadają, a indeks branży stracił w tym czasie 150 pkt., czyli ok. 5%. W końcu ubiegłego tygodnia indeks dotarł do widocznej na wykresie wzrostowej linii, gdzie znajduje się pierwsze wsparcie dla spadków. W tym tygodniu ta linia zostanie prawdopodobnie przełamana w dół i będzie stanowić opór dla wzrostów. Inny poziom oporu dla wzrostów w perspektywie krótkoterminowej to ostatni szczyt ukształtowany na poziomie 3364 pkt. W przypadku przełamania wzrostowej linii trendu kolejne wsparcie dla spadków znajduje się na poziomie ostatniego dołka, który został ukształtowany na poziomie ok. 3000 pkt.W perspektywie średniookresowej trend ma jeszcze kierunek wzrostowy. Jednak w przypadku przełamania linii trendu wzrostowego prowadzonej przez dołki uformowane w listopadzie i styczniu ten trend zmieni się na horyzontalny. Taki scenariusz wydaje się obecnie najbardziej prawdopodobny. Silne średniookresowe wsparcie dla spadków stanowi teraz sierpniowy szczyt koniunktury w branży, który został ukształtowany na poziomie 2920 pkt., czyli o ok. 10% poniżej obecnej wartości indeksu Banki. To wsparcie wzmacnia także linia długookresowego trendu wzrostowego, prowadzona przez dołki z lat 1998-1999. Najbliższy opór dla wzrostów w średnim okresie stanowi ostatni szczyt hossy ukształtowany na poziomie 3364 pkt. Jest to jednocześnie najwyższa wartość tego indeksu od początku 1995.W związku z tym trend długookresowy ma kierunek wzrostowy. Jeszcze w kwietniu ubiegłego roku sektor ustanowił rekord notowań, pokonując szczyty poprzednich rynków byka w branży z lat 1996-7 i 1998. Najważniejsze wsparcie dla spadków w perspektywie długookresowej można wyznaczyć na poziomie ostatniego dna wyższego rzędu z jesieni ubiegłego roku. Wrześniowy dołek został ukształtowany na poziomie 2550 pkt.Pogarsza się układ dziennych średnich kroczących indeksu Banki, ilustrując proces odwracania trendu w perspektywie krótkoterminowej. Indeks znajduje się już poniżej swojej średniej 13-dniowej, która zaczyna spadać, potwierdzając, że kontrolę nad rynkiem przejęły niedźwiedzie. Średnia 13-sesyjna będzie teraz stanowić lokalny opór dla wzrostów na poziomie 3250 pkt. Nadal rośnie średnia 55-dniowa, sygnalizując, że w średnim terminie przewagę na rynku nadal mają byki. Średnia tworzy silne wsparcie dla spadków na poziomie ok. 3050 pkt., wzmacniając barierę popytową tworzoną przez poprzedni dołek notowań.Nadal charakterystyczny dla trendu wzrostowego wyższego rzędu jest natomiast układ średnich długoterminowych opartych na danych tygodniowych. Tutaj nie ma wątpliwości, że byki nadal kontrolują sytuację na rynkach akcji banków. Indeks znajduje się ponad średnią z 13 tygodni, która stanowi mocne wsparcie dla spadków w średnim okresie na poziomie ok. 3050 pkt. Kolejne wsparcie tworzy średnia z 55 tygodni. Na jej poziomie (2650 pkt.) można wyznaczyć mocną długookresową barierę popytową.Dzienne oscylatory silnie spadają po ukształtowaniu negatywnych dywergencji przy ostatnim szczycie indeksu oraz wygenerowaniu sygnałów sprzedaży w połowie stycznia. Na razie nie ma sygnałów zapowiadających zakończenie korekty technicznej w branży. Wskaźniki zapowiadają dalsze spadki.Wskaźniki oparte na danych tygodniowych także zaczynają zniżkować. 13-tygodniowy RSI opuścił już strefę wykupienia rynku, co można interpretować jako sygnał sprzedaży w średnim okresie. Tygodniowy MACD jeszcze rośnie, ale wolniej, ilustrując proces hamowania trendu wzrostowego.Najlepsze akcjeW trendach wzrostowych znajdują się obecnie rynki akcji Banku Częstochowa, BOŚ, Banku Śląskiego, Handlowego i WBK. W trendach horyzontalnych znajdują się rynki papierów BIG, Kredyt Banku, Banku Komunalnego, BPH i PPAB. Notowania akcji Banku Rozwoju Eksportu prawdopodobnie zmieniają kierunek długookresowej tendencji ze wzrostowej na horyzontalną.Trudno znaleźć jest papier w tym sektorze, którego sytuacja techniczna jest na tyle dobra, że można go uznać za dobrą okazję inwestycyjną dla średnioterminowej spekulacji. Być może akcje Banku Częstochowa, które utrzymują się w stabilnym trendzie wzrostowym i wybiły się w górę z formacji spodka, będą stanowić dobrą inwestycje. Na tym rynku można spodziewać się jeszcze sporego wzrostu.PrognozaW tym tygodniu prawdopodobne jest przełamanie średniookresowej wzrostowej linii trendu. Później, po ewentualnym ruchu powrotnym do przebitego wsparcia, można się spodziewać dalszych spadków o ok. 7-10% do wsparcia w strefie 2900-3000 pkt. W krótkim okresie prognozy dla tego sektora nie są więc najlepsze.W dalszej perspektywie po skorygowaniu ostatniej fali hossy i konsolidacji notowań prawdopodobne są dalsze wzrosty. Nowa fala hossy powinna ustanowić nowy rekord, pokonując ostatni szczyt ukształtowany w połowie stycznia na poziomie 3364 pkt.W najbliższym czasie akcje banków prawdopodobne będą nadal wyraźnie słabsze od przeciętnej dla całego rynku. Spadkowe trendy na wykresach siły relatywnej sektora do indeksu WIG i indeksu cenowego zapowiadają dalsze pogorszenie koniunktury w branży względem całego rynku.
PIOTR WĄSOWSKI