Fed nie powinien reagować gwałtownie

Poniedziałkowe sesje na najważniejszych parkietach po obu stronach Atlantyku przebiegały w atmosferze niepokoju przed środową decyzją dotyczącą dalszego kształtu polityki pieniężnej USA. Przeważał pogląd, że Zarząd Rezerwy Federalnej podwyższy stopy procentowe o 0,25 pkt., chociaż część uczestników rynku kapitałowego obawiała się, że zostaną one podniesione o 0,5 pkt. Pesymistycznych nastrojów nie były w stanie poprawić wiadomości wskazujące na dalszą konsolidację w europejskiej przedsiębiorczości.W tych okolicznościach londyński FT-SE 100 spadł o 1,68%, frankfurc-ki DAX Xetra o 3,27%, a paryski CAC-40 o 1,24%. W Nowym Jorku Nasdaq stracił przed południem 2,44%, natomiast Dow Jones wzrósł nieznacznie, o 0,13%.- W środę najprawdopodobniej zapadnie decyzja o zwiększeniu podstawowych stóp procentowych o 0,25 pkt. - powiedział PARKIETOWI David Aserkoff, analityk z londyńskiego CS First Boston. Jego zdaniem, mimo niepokojących wskaźników gos-podarczych opublikowanych w ubiegłym tygodniu, inflacja w USA znajduje się wciąż pod kontrolą i Fed nie musi reagować zbyt gwałtownie. - Nie wykluczam dalszych stopniowych podwyżek podczas następnych posiedzeń Komitetu Otwartego Rynku - dodał brytyjski specjalista. Podobną opinię wyraził w rozmowie z PARKIETEM Bigal Shah z Société Générale w Londynie. - Alan Greenspan nie lubi reagować gwałtownie, więc obecne realia gospodarcze skłonią Fed do podwyżki stóp o 25 pkt. bazowych - stwierdził B. Shah, jednocześnie dodając, że nie spodziewa się dużej reakcji rynków papierów wartościowych na ten krok. Jego zdaniem, inwestorzy uwzględnili już przy podej-mowaniu decyzji ewentualną podwyżkę stóp w USA o 0,25 pkt.

Ł.K., A.K.