Agresywnie w akcje
OFE agresywnie inwestują obecnie w akcje na GPW, za to ostrożnie grają na rynku skarbowych papierów dłużnych. Wynika to z faktu, iż zarządzający dobrze oceniają rozwój sytuacji na parkiecie, tymczasem od podejmowania ryzyka przy inwestycjach w obligacje odstrasza ich ewentualność podwyżki stóp procentowych.
W ubiegłym miesiącu najwyższą stopę zwrotu na rynku funduszy emerytalnych osiągnął OFE Pocztylion, którego jednostka wzrosła o ponad 4,6%, przy średniej wynoszącej niespełna 2,8%. Zdaniem szefów zarządzającego Pocztylionem Pocztowo-Bankowego PTE, jest to wynik m.in. dużego zaangażowania funduszu na GPW, założonego w jego strategii inwestycyjnej. Jednak w styczniu o wzroście wartości jednostki decydował przede wszystkim właściwy poziom zaangażowania w akcje oraz dobór spółek.Pocztylion, który pod koniec roku był na drugim miejscu wśród OFE pod względem zaangażowania na GPW, w styczniu zmniejszył udział akcji w portfelu i na koniec miesiąca był na siódmym miejscu. Wynikało to ze zmniejszonych zakupów papierów w drugiej połowie miesiąca.O wzroście wartości części akcyjnej portfela zdecydował przede wszystkim dobór spółek. Największą jego część stanowiły walory firm informatycznych i internetowych. Na drugim miejscu były akcje banków, a trzecią pod względem udziału w portfelu branżą było budownictwo. Na drugim biegunie były akcje spółek z branży spożywczej, których udział był minimalny. Według Klaudiusza Wolnego, zarządzającego Pocztylionem, w najbliższym czasie ten sektor nie będzie budził zainteresowania funduszy emerytalnych.Z przedstawionych danych wynika, iż Pocztylion przyjął bardziej ryzykowną strategię na rynku papierów dłużnych. Na koniec stycznia średni okres życia papierów dłużnych (duration) znajdujących się w portfelu tego funduszu wynosił ponad dwa lata, przy średniej rynkowej nie przekraczającej 1 roku. Oznacza to, iż OFE Pocztylion inwestował w papiery znacznie dłuższe niż konkurencja, czyli grał na przyszłą obniżkę stóp procentowych. Inni zarządzający funduszami - zdaniem K. Wolnego - nie wierzą w nią w tym terminie, stąd tak duże ich zaangażowanie w krótkie obligacje czy bony skarbowe. W sytuacji, gdy poziom stóp procentowych nie zmieni się lub nastąpi ich podwyżka, krótkie papiery są mniej ryzykowne.Zarządzający Pocztylionem powiedział także, iż wybór dłuższych papierów skarbowych wynika z faktu, że fundusze emerytalne muszą inwestować w długim, liczonym w dziesiątkach lat, okresie.Według przedstawionych wczoraj danych, liczba klientów Pocztyliona przekroczyła 393 tys., a ich średni wiek wynosi ok. 30 lat. Połowa jeszcze nie dostała ani jednej składki, co może być powodem, iż aktywa funduszu są mniejsze (43 mln zł) od aktywów innych, porównywalnych pod względem liczby klientów OFE.
Marek Siudaj