NIF zszedł do linii wsparcia wyznaczonej dołkami z listopada ubiegłego roku oraz stycznia br. Trochę niższą barierę stanowi obszar grudniowej luki cenowej w okolicach 54 pkt., podkreślonej przebiegiem średniej 90-sesyjnej. Zupełnie natomiast fałszywy okazał się zeszłotygodniowy sygnał kupna z przebiegu wskaźnika MACD, który ponownie wrócił poniżej linii sygnalnej oraz poziomu równowagi. Uwzględniając jednak bliskość wspomnianej linii wsparcia, niewykluczone że wskaźnik na powrót wygeneruje sygnał kupna. Niejako korekcyjny charakter bieżącego spadku podkreślałby również gwałtowny spadek obrotów, chociaż w przypadku rynku akcji NFI nie jest to główny wyznacznik, co już nieraz pokazały notowania. W przypadku odbicia, pierwszy poziom oporu można wyznaczyć linią szyi zeszłorocznej formacji odwróconej głowy z ramionami, przy wartości trochę powyżej 58 pkt. Dwa punkty wyżej przebiega obszar styczniowej luki cenowej w pobliżu 60 pkt. Układ większości oscylatorów, które poruszają się w strefach neutralnych, nie daje istotniejszych sygnałów. Wyjątkiem są wskaźniki % Williamsa oraz Stochastic Fast, które wyraźnie zasygnalizowały już rynek wyprzedany. Oczywiście, nie przesądza to definitywnie odbicia, niemniej pojawienie się tych sygnałów przy podejściu indeksu NIF do swojej linii wsparcia jest już bardziej sugestywne.
Marcin Brendota
DM BOŚ S.A.