Najwyższa w historii rynku podstawowego WGPW wartość obrotów w ubiegłym tygodniu, sygnalizująca fazę dystrybucji akcji, znalazła potwierdzenie już na wczorajszej sesji. Zawężony rynek ujęty w obrazie spadającej linii AD oraz słabość indeksu cenowego wskazują na rozpoczętą fazę korekty kilkumiesięcznego impulsu wzrostowego. Wyraźne rozwarstwienie rynku może tym razem przynieść słabość spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 oraz wytracanie impetu spadków przez firmy należące do indeksu MIDWIG. Osiągnięcie przez niektóre średnie spółki obecnych cen powinno zachęcić inwestorów do zwrócenia uwagi właśnie na tę grupę. W pierwszej kolejności godne uwagi wydają się firmy o silnych fundamentach, których akcje straciły relatywnie więcej niż odpowiednie indeksy. Mam tu na myśli przede wszystkim spółki budowlane, mogące należeć do grupy liderów następnej fali wzrostowej. Sądzę bowiem, że utrzymanie indeksu powyżej 19,3 tys. punktów gwarantuje utrzymanie korzystnego trendu w długim terminie.Pewien wpływ na głębokość korekty będzie miała wysokość deficytu na rachunku bieżącym. Ubiegłotygodniowa podwyżka stóp wskazuje na obawy RPP co do poziomu tego wskaźnika. Powszechnie mówi się o liczbie znacznie przekraczającej 1 mld USD.Wzmocnienie spadków może także spowodować rozwój koniunktury w USA. Gigantyczny wzrost PKB w ostatnim kwartale wskazuje, że Fed w dalszym ciągu będzie kontynuował proces podwyżki stóp, prawdopodobnie aż do momentu zmniejszenia tempa przyrostu PKB do poziomu około 4%.