Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zaniepokojona

Zdaniem rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, w ciągu roku Polska może utracić od 5 do 10 tys. informatyków. Wczoraj PIIiT oficjalnie ustosunkowała się do niemieckiej oferty pracy dla 20 tys. specjalistów z tej dziedziny spoza krajów UE. Niepokój Izby podziela minister pracy Longin Komołowski.Rada uważa, że już teraz w Polsce brak jest wykwalifikowanych specjalistów ze wszystkich specjalności telekomunikacyjnych i informatycznych. 10 tys. informatyków to znacznie więcej niż liczba absolwentów, którzy co roku kończą studia na tych kierunkach w całym kraju. - Jest to bardzo niepokojąca perspektywa. Dla przykładu, krakowską Akademię Górniczo-Hutniczą opuszcza rocznie ok. 120 informatyków. Szacuję, że rocznie w skali kraju liczba ta może wynosić ok. 1000 osób - powiedział PARKIETOWI Janusz Filipiak, prezes ComArchu.Naturalną konsekwencją propozycji Niemców jest wzrost kosztów. Firmy informatyczne chcąc utrzymać wysoko wykwalifikowanych specjalistów będą musiały podnieść im płace. Z tezą taką zgadzają się m.in. Tomasz Sielicki, prezes ComputerLandu, który pomagał przy tworzeniu komunikatu PIIiT i Jan Myszk, przewodniczący rady nadzorczej Ster-Projektu. - Problem ten na pewno dotknie ComArch, ale nie obawiam się jego skali. Stosujemy szereg preferencji dla naszych pracowników. Uważam jednak, że odejście informatyków dla firm spoza naszej branży może być poważnym problemem - twierdzi Janusz Filipiak.Rada zaapelowała do rządu o złagodzenie skutków wyjazdu informatyków z kraju poprzez udzielenie pomocy polskim firmom w oferowaniu usług informatycznych na rynku Unii Europejskiej. PIIiT chce również, by umożliwiono krajowym podmiotom działającym w branży odliczanie podatku VAT od usług świadczonych za granicą. Minister Komołowski zapowiedział, że Polska na najbliższym posiedzeniu Komitetu Stowarzyszeniowego z UE wystąpi o liberalizację przepisów dopuszczających polskie firmy oferujące usługi informatyczne na rynkach UE.Brak informatyków to nie tylko bolączka Niemców. Stany Zjednoczone proponują ułatwienia w zatrudnieniu 80 tys. specjalistów. Szacuje się, że w USA zatrudnienie mogłoby znaleźć aż 600 tys. przedstawicieli z branży. Zdaniem Rady, mimo że oferta została skierowana do krajów Europy Środkowej i Wschodniej oraz Azji, to w związku z bezpieczeństwem preferowane będą osoby z państw należących do NATO.

T.M., PAP