Środowy fixing nie przyniósł większych zmian w obrazie rynku. W dalszym ciągu nieco chłodniejsze nastroje panowały w sektorze firm teleinformatycznych, natomiast wśród liderów wzrostu znalazły się spółki branży mięsnej. WIG wzrósł o 0,8%, do 22 020,9 pkt. Obroty na głównym parkiecie przekroczyły 297 mln zł i były tylko nieznacznie wyższe niż dzień wcześniej.Po raz kolejny maksymalny dopuszczalny wzrost, przy niezrównoważonym rynku, zanotowały papiery Sokołowa. Nieco spokojniej zachowały się walory FarmFoodu, których kurs zyskał 4,9%. Na fali wzrostu zainteresowania branżą mięsną, 6,5% zyskały też papiery Morlin. W tym przypadku warto jednak pamiętać, iż po pozyskaniu inwestora branżowego akcje Morlin są praktycznie niepłynne i z tego względu podatne na wszelkie spekulacje. O mniejszych emocjach w branży IT może świadczyć fakt, iż rynek praktycznie nie zareagował na zwiększenie przez spółkę zależną Prokomu udziału w Wirtualnej Polsce. Była to co prawda realizacja wcześniej przyznanej opcji, jednak jeszcze niedawno z pewnością wywołałaby maksymalny wzrost. Znaczących zmian nie przyniosły wczoraj również notowania ciągłe. WIG20 stracił w stosunku do fixingu jedynie 0,6%. Znacząco zwyżkowały akcje Wólczanki (9,3%) oraz Szeptela (9,3%). Wzrost kontynuowały również papiery Sokołowa, które zyskały 5,3%. O 7,6% została natomiast przeceniona Mennica, której akcje w ostatnim czasie dość znacząco zwyżkowały. Spadły też papiery wszystkich największych firm IT. Najwięcej, bo 4,9%, straciły akcje Prokomu. Wartość obrotów w drugiej części sesji osiągnęła 262 mln zł, przy czym najpłynniejszym walorem okazały się akcje PKN (44,7 mln zł) i BRE (32,9 mln zł).
GRZEGORZ DRÓŻDŻ