Ceny rynkowe poniżej emisyjnych
Inwestorzy przyzwyczajeni, że giełdowi debiutanci z branży IT szybko zyskują na wartości, doznali pod koniec ubiegłego i na początku bieżącego tygodnia pierwszego przykrego rozczarowania. World Online, holenderski dostawca usług internetowych, i Lastminute.com, brytyjski pośrednik w transakcjach sprzedaży w "ostatniej minucie", zamknęli ubiegły tydzień z ceną rynkową poniżej emisyjnej.Po słabym debiucie akcje World Online spadły podczas wtorkowego notowania o ponad 18 centów i ich bieżąca cena - 29,95 euro - jest o 30% niższa od emisyjnej. Tego samego dnia walory Lastminute.com zostały wycenione na 3,20 funta za sztukę, podczas gdy w pierwszej ofercie publicznej proponowano 3,80 funta za papier.Także akcje lepiej znanych i bardziej doświadczonych dostawców ISP zostały przecenione. Włoski Tiscali zanotował 10-proc. spadek, a akcje hiszpańskiego Terra Networks straciły na wartości o 9%.Ostatnie spadki wywołały spekulacje co do ewentualnego powodzenia kolejnych emisji akcji spółek z branży. W najbliższej perspektywie spodziewane jest wprowadzenie do obrotu 10% walorów należącego do Deutsche Telekom dostawcy usług internetowych firmy T-Online.W opinii analityków korekta na rynku zaawansowanej technologii, zapoczątkowana spadkami na Nasdaq, nie oznacza, że internetowy balon w końcu pękł. Ich zdaniem, to, co można w tej chwili zaobserwować, to fakt, że instytucje finansowe uważniej przyglądają się europejskim spółkom z sektora IT. Po okresie euforii inwestorzy stali się bardziej wybredni i nie angażują się już tak pochopnie i za wszelką cenę w akcje debiutantów.Przypomnijmy, że europejski internetowy indeks Bloomberga, opierający się na notowaniach akcji 82 spółek z branży IT, stracił już na wartości o 22% od osiągniętego 10 marca br. rekordu. W stosunku do początku br. jego wartość jest jednak ciągle o 56% wyższa.
M.N.