Przeciwdziałanie praniu pieniędzy
Projekt ustawy o zapobieganiu praniu brudnych pieniędzy wprowadza instytucję Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Obecnie największym mankamentem systemu prawnego jest właśnie brak pośrednika między bankami a prokuraturą, który mógłby wyjaśniać podejrzane transakcje.Kolejnym niedociągnięciem jest brak bezpośredniego nakazu sprawdzania tożsamości klientów, szczególnie przy składaniu wniosku o otwarcie rachunku. W zachodnim systemie bankowym od lat stosowany jest program "Poznaj swojego klienta". Jak podkreśla Jerzy Wojciech Wójcik, doradca Departamentu Administracji i Zabezpieczeń Bankowych Banku Handlowego, obowiązują dwie podstawowe zasady: czujności i ograniczonego zaufania wobec nowego klienta. W polskim Prawie bankowym obowiązek wnikliwego badania nowego klienta nałożony jest na bank dopiero z chwilą, gdy ten rozpoczyna procedurę kredytową, a także przy udzielaniu poręczeń i gwarancji.Banki zachodnie stosują różnorodne czynności sprawdzające. Wykorzystywany jest pierwszy kontakt z pragnącym otworzyć rachunek klientem. Uzyskane wtedy informacje są weryfikowane np. poprzez telefon z podziękowaniem za kontakt z bankiem, list w tej sprawie, osobistą wizytę pracownika banku. Wszystko to - jak podkreśla J. W. Wójcik - robione jest dyskretnie i taktownie. W czasie prowadzenia rachunku należy dzielić klientów na zwykłych i należących do grup podwyższonego ryzyka. Wytypowanie ich jest bardzo trudne - z badań amerykańskich wynika, że w pranie pieniędzy zaangażowani byli przedstawiciele 55 zawodów i profesji. Najczęściej byli to adwokaci, mechanicy samochodowi, jubilerzy, brokerzy finansowi, restauratorzy, developerzy. Nie brakowało jednak gospodyń domowych, studentów oraz bezrobotnych.W Polsce program "Poznaj swojego klienta" nie jest jeszcze popularny. Nie ma ani dobrych procedur przeciwdziałania praniu pieniędzy, ani odpowiednich uregulowań prawnych. Nie ma wreszcie niezmiernie ważnej w całej sprawie instytucji pośredniczącej pomiędzy bankami a prokuraturą. Zajmuje się ona profesjonalnym wyjaśnianiem transakcji podejrzanych. W USA jest to FINCEN, we Francji - TRAFCIN, w Wielkiej Brytanii - NCIS. W końcu ub.r. powstał projekt ustawy "o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł". Zgodnie z nim ma powstać funkcja Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, będącego podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów.
PRZEMYSŁAW SZUBAŃSKI