Na poniedziałkowej sesji CeTO indeks ITO wzrósł o 2,9%, do 21 309,9 pkt. Nie była to jednak zasługa spółek komputerowych, których ostatni wzrost notowań w ślad za GPW inwestorzy potraktowali jako korektę w trendzie spadkowym. Akcje Macrosoftu oraz Simple po wzrostach na początku sesji zaraz po ogłoszeniu wyników notowań GPW chwilowo straciły popularność. Znaczną aprecjację indeksu ITO zawdzięczamy przede wszystkim wzrostowi o 9,5% cen akcji spółki AQUA, poprawie notowań Rafametu oraz szalonym zakupom na Fasingu. Akcjami tej spółki handlowano w przedziale 3-3,9 zł. Po doniesieniach prasowych wskazujących na poprawę wyników finansowych, zapewnieniach o osiągnięciu zysku netto na poziomie co najmniej 1,5 mln zł, informacji o możliwym inwestorze zagranicznym i wreszcie o chęci przeniesienia się na rynek wolny GPW akcje Fasingu poszybowały ostro w górę. Wzrost okazał się jednak krótkotrwały i zakończył się na poziomie 3,15 zł za akcję.Wczorajsza sesja jeszcze raz udowadnia, że rynek CeTO nie jest bardziej ryzykowny od GPW, która w ostatnim czasie spada zdecydowanie mocniej. Szczególnie dla drobnych akcjonariuszy. Trend boczny, z jakim na CeTO mamy do czynienia, wydaje się niezagrożony. Pocieszający jest fakt odkrycia przez inwestorów grających na CeTO, że rynek ten nie musi spadać razem z GPW. Nie ma tutaj inwestorów zagranicznych, dlatego nie zawsze CeTO musi poddawać się światowym modom.

Wojciech StańkoCDM Pekao S.A.