Wczoraj główny indeks warszawskiej giełdy zanotował kolejny spadek wartości. Na początku ubiegłego miesiąca WIG pokonał długoterminową linię trendu wzrostowego. Był to pierwszy sygnał zapowiadający zmianę panującej na rynku tendencji. Po pięciu tygodniach wykres wybił się z konsolidacji i od tego czasu systematyczne zniżkuje. Najbliższa bariera podażowa znajduje się na poziomie około 20 500 pkt. Wyznaczają ją szczyt ze stycznia i dołek z lutego. Jej przekroczenie będzie sygnałem zapowiadającym kontynuację zniżki. Jeżeli strona podażowa utrzyma swoją przewagę na rynku, prawdopodobne staną się spadki nawet do wsparcia na wysokości około 16 000 pkt. Opór określa historyczne maksimum, czyli wysokość 22 868 pkt. W obecnej sytuacji powrót indeksu do tego poziomu wydaje się mało prawdopodobny. Optymistycznym sygnałem jest spadek obrotów towarzyszący ostatnim zniżkom. Świadczy to o korekcyjnym charakterze ruchów i o zmniejszającej się sile niedźwiedzi. Na wykresie MACD linia oscylatora biegnie poniżej średniej. W środę został pokonany poziom 0, co było potwierdzeniem sygnału sprzedaży. Wskaźnik pozostaje w obszarze wartości ujemnych. Neutralnie zachowuje się RSI, utrzymując się w obszarze równowagi. Ultimate znajduje się poniżej linii 50 pkt. Jej ewentualne przecięcie będzie sygnałem zachęcającym do kupna akcji.
Piotr Żychliński