Decyzja premiera Jerzego Buzka, który odmówił przyjęcia rezygnacji ministrówUnii Wolności, przyniosła falę optymizmu na rynku. Wczoraj w czasie notowań ciągłychwzrosły kursy niemal wszystkich spółek mających największy udział w indeksie.Na wartości zyskał również złoty.
WIG20 zyskał wczoraj 3,4% osiągając na zamknięciu poziom 1969,7 pkt. Na fixingu WIG wzrósł o 0,2%, a WIG20 o 1,4%. Inwestorzy pozytywnie odczytali stanowisko premiera, gdyż zgodnie z wypowiedziami wicepremiera Leszka Balcerowicza daje ona szansę na dalsze negocjacje między AWS i UW w sprawie odnowienia koalicji.? Wszystko wskazuje na to, że koalicja dojdzie do porozumienia. Jego warunki prawdopodobnie będą korzystniejsze dla Unii Wolności, co z kolei będzie pozytywnie odebrane przez rynek ? powiedział PARKIETOWI Jacek Lichota, doradca inwestycyjny z ING BSK Asset Management. W jego opinii, inwestorzy dyskontują już tę możliwość. Skala wzrostów i szerokość rynku wskazują, że do zakupów przystąpili inwestorzy instytucjonalni ? fundusze emerytalne i działy zarządzania.Analitycy wskazywali również, że wczorajsze wzrosty mogły być wynikiem braku na rynku inwestorów zagraniczych ? ze względu na święto nieczynne były giełdy nowojorska i londyńska. Brak podaży z ich strony przyczynił się do spadku obrotów ? na fixingu wyniosły jedynie 106,4 mln zł. ? Źródłem wzrostów był mocny popyt inwestorów krajowych, ponieważ są oni bardziej odporni na informacje polityczne ? powiedział PARKIETOWI Andrzej Tabor, dyrektor Biura Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego COK BH. Nie wiadomo jednak, co dzisiaj zrobi zagranica, czy korzystając ze wzrostów odda akcje, czy też, widząc możliwość poprawy sytuacji politycznej, przystąpi do zakupów. Szansa na rekonstrukcję koalicji o nastawieniu bardziej prorynkowym oraz szansa na poprawę sytuacji makroekonomicznej daje nadzieję, zdaniem Andrzeja Tabora, na lepsze lato dla inwestorów.To, czy obecny kryzys polityczny przełoży się na całą gospodarkę, zależy w dużej mierze od przebiegu dalszych prac nad przyszłorocznym budżetem. W myśl jego głównych założeń przedstawionych w ubiegłym tygodniu przez Ministerstwo Finansów, deficyt finansów publicznych miałby spaść do 1,5% PKB, z 2,7% w tym roku. Bez wypłat do drugiego filaru ubezpieczeń społecznych dochody i wydatki praktycznie by się bilansowały. Zagrożeniem dla budżetu na 2001 r. jest nowelizacja ustawy o VAT, wprowadzająca VAT w rolnictwie (dodatkowe wydatki z tego tytułu wyniosłyby ok. 1,3 mld zł rocznie) i propozycje zwiększenia składki na ubezpieczenie zdrowotne. Według wyliczeń niektórych ekonomistów, z tych dwóch powodów deficyt mógłby się zwiększyć o 0,6% PKB.? W tej chwili przygotowywanie budżetu jest zgodne z planem i na dzisiaj nie widzę tutaj żadnych zagrożeń ? uspokajała wczoraj w rozmowie z PAP prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz. NBP na fixingu wycenił dolara na 4,4975 zł. Rano za 1 USD płacono 4,51 zł, potem złoty umocnił się o 1 grosz. Polska waluta zyskuje na wartości już od piątku. Wtedy to politycy AWS zaczęli mówić o kandydaturze Bogusława Grabowskiego z RPP na stanowisko premiera. B. Grabowski znany jest jako zwolennik zacieśniania polityki fiskalnej i jak najszybszej likwidacji deficytu budżetowego.
P.U., M.CH.