OPEC nie zwiększy wydobycia, strajk w Norwegii
Notowania ropy na londyńskiej giełdzie petrochemicznej przekroczyły wczoraj 30 USD za baryłkę. Zwyżkę cen tego surowca spowodowały dwa niekorzystne czynniki. Pierwszym z nich była niepewność dotycząca polityki OPEC (organizacja ta kontroluje ok. 40% światowej produkcji ropy), drugim zaś strajk pracowników sektora naftowego w Norwegii.Negatywnym impulsem była przede wszystkim wypowiedź sekretarza generalnego OPEC Rilvanu Lukmana. Podczas szczytu krajów wydobywających ropę, który odbył się w Kanadzie, zapowiedział on, że organizacja nie zwiększy wydobycia przed zapowiedzianym na 21 czerwca szczytem OPEC w Wiedniu.Stało się tak, mimo że podczas poprzedniego szczytu w marcu ustalono, że jeśli tylko średnia cena ropy przekroczy przez 20 dni 28 USD za baryłkę, OPEC natychmiast zwiększy produkcję o 500 tys. baryłek dziennie.Tymczasem strajk około 185 członków związków zawodowych unieruchomił wydobycie z norweskich złóż naftowych Draugen, należących do koncernu Royal/Dutch Shell. Dają one dzienne wydobycie w wysokości 225 tys. baryłek. Decyzja, czy zakończyć strajk, zapadnie dopiero dzisiaj po poniedziałkowym święcie w Norwegii.
Łukasz Korycki