Oferty znowu się sprzedają

W czerwcu duża zmienność zachodnich indeksów spółek technologicznych,która jeszcze niedawno sięgała prawie 20% tygodniowo dla Nasdaq, została wyhamowana. Podobne uspokojenie obserwujemy w polskim sektorze spółek zaawansowanych technologii SiTech.

Niedawno wartość Nasdaq zmieniła się o około 19% w ciągu tygodnia, a w jednym z tygodni kwietnia ? powyżej 25%.Okres ostatnich wstrząsów i gwałtownych zmian cen na światowych rynkach technologicznych zaowocował praktycznym wymarciem rynku pierwotnego dla spółek IT na Zachodzie. W czasie ostatniego szoku około 25 spółek technologicznych z Europy musiało przełożyć oferty publiczne i wprowadzenie do obrotu swoich akcji z uwagi na sytuację na rynku. Bieżące uspokojenie przyniosło już jednak efekty. W obecnej sytuacji za sukces bowiem można uznać zeszłotygodniową ofertę publiczną szwedzkiego operatora Telia, zakończoną ponadczterokrotną nadsubskrypcją. Chociaż późniejszy debiut spółki nieco rozczarował analityków (pierwsza cena zamknięcia była ?tylko? ok. 4% wyższa od ceny emisyjnej i akcje następnie kontynuowały zniżki), to i tak sytuacja postrzegana jest jako wyraz pewnej racjonalizacji zachowań inwestorów w sektorze TMT w porównaniu z wcześniejszymi tygodniami. Innym sporym sukcesem zeszłego tygodnia w Europie o podobnej wymowie jak oferta Telii było wprowadzenie na rynek akcji Egg, banku internetowego kontrolowanego przez brytyjskiego potentata Prudential. W dniu debiutu akcje Egg wzrosły o 11%, a w czasie zapisów wystąpiła 9-krotna nadsubskrypcja. Jeszcze innym sukcesem minionego tygodnia było uplasowanie akcji na rynku przez brytyjską internetową firmę TeleCity, która wcześniej również przekładała ofertę. Może to oznaczać, że odkładanie oferty publicznej nie jest równoznaczne ? tak jak w ostatnim czasie ? z końcem giełdowej kariery spółki internetowej. Mimo ostatnich sukcesów w sektorze w Europie Zachodniej, przyszłość spółek internetowych chcących pozyskać kapitał sprzedając swoje akcje nie będzie łatwa.Wszystkie te przykłady, mimo że nieporównywalne z częstymi wzrostami o 200?300% w dniu debiutu na rynkach spółek zaawansowanych technologii w USA i Europie przed kilkoma miesiącami, mogą dowodzić jednak pewnej racjonalizacji zachowań i większej stabilności rynku. Eksperci zwracają uwagę, że zachodni inwestorzy nie kupują już byle czego, tylko po to, aby ?zdążyć na uciekający pociąg?, ale zaczynają selektywnie inwestować. Kiepskie spółki spadają, a dobre rosną. Podobnie inwestorzy nie są już chętni, aby finansować internetowe przedsięwzięcia, których jedynym atutem są nadzieje na dobrą przyszłość. Inni specjaliści sugerują, że być może inwestorzy z sektora TMT skoncentrują się teraz bardziej na dojrzalszych spółkach, takich jak np. firmy telekomunikacyjne czy operatorzy komórkowi. Testem dla tej tezy, jak i oceny zachowania sektora w najbliższym czasie, może być sprzedaż trzeciej transzy akcji Deutsche Telekom, która będzie miała miejsce w tym tygodniu.Trudno wyrokować, jakie przełożenie obserwowane ostatnio tendencje będą miały na rynek innowacyjnych spółek w Polsce. Jest to przecież rynek mały, mimo że bardzo znaczący w skali całej giełdy warszawskiej. Czy nastąpi większa selektywność wraz z ewentualnymi wzrostami w przyszłości, czy też każda firma która głównie ?chce? być IT, będzie znów szybować w górę? Poza tym zarówno w Polsce, jak i na świecie powinny czekać nas w najbliższym czasie niespodzianki. Konsolidacje, podobne jak ta na wykresie TechWIG czy Nasdaq, kończą się zwykle wybiciami. A te ponownie zwiększą zmienność na rynkach i gwałtowność ruchów cen.

Kolumny 14?15 opracował

MARCIN MOSZ