W ślad za Amazon.com

Brytyjski tygodnik ?Sunday Business? spodziewa się, że po spadku w miniony piątek o 20% rynkowej wartości spółki Amazon.com, w najbliższym czasie można spodziewać się dalszej wyprzedaży spółek internetowych ? i to tych największych.

Dla dużych firm, których wskaźniki cenowe zostały wywindowane w stratosferę, oznacza to zwolnienie ich tempa rozwoju. Jednak wiele małych, które rozpaczliwie usiłują zdobyć na rynkach nowe kapitały, może takiej bessy nie przetrwać ? twierdzi ta gazeta.Jedna z analityczek Lehman Brothers ? Holly Becker sądzi, że następną wielką spółką internetową, która zostanie dotknięta załamaniem notowań, będzie Yahoo. Zapowiadając, że III kwartał będzie dla Yahoo trudny, obniżyła ona rekomendację dla tej spółki do neutralnej. Rynek zareagował na to spadkiem kursu o 15 dolarów, co sprowadziło cenę akcji Yahoo do połowy jej maksimum ? 250 dolarów w grudniu ub. roku.Spadek notowań Amazon.com był efektem ujawnienia wątpliwości na temat stanu finansowego tej spółki przez kilkoro renomowanych analityków. Zajmująca się analizami instrumentów dłużnych Ravi Suria z Lehman Brothers oznajmiła, że doszukała się w finansach Amazon. com ?niekorzystnej struktury bilansu, złego gospodarowania kapitałem obrotowym i ogromnego, ujemnego strumienia pieniężnego? ? czyli cech, które doprowadziły już do klęski mnóstwo firm zajmujących się handlem detalicznym. Uważana za najlepszą analityczkę spółek internetowych na Wall Street ? Mery Meeker z Morgan Stanley Dean Witter, która jeszcze miesiąc temu wypowiadała się pozytywnie o Amazon, obecnie zaalarmowała, że o jej przetrwaniu rozstrzygną wyniki IV kwartału, ale nie rokowała jej poprawy.Na reputacji Amazon.com odbiły się również kontrowersje dotyczące sposobu wydatkowania środków pozyskanych na rynku kapitałowym. Sama spółka twierdzi, że wydała je głównie na rozbudowę sieci dystrybucji. Gazeta ?New York Observer? doszukała się jednak, że na cel ten wydano jedynie 0,5 mld dolarów, natomiast resztę przeznaczono na spłatę strat, które od początku istnienia Amazon.com wyniosły 1,2 mld dolarów.Według ?Financial Times?, znaczenie perypetii Amazon.com dla całego tego sektora polega na tym, że dotychczas analitycy sądzili, że na załamanie koniunktury inwestorzy zareagują klasycznym odwrotem od spółek małych, ku wielkim, tymczasem Amazon.com była jedną z największych spółek internetowych na świecie.Na początku wczorajszej sesji na Nasdaq okazało się, że inwestorzy, przynajmniej na razie zignorowali niekorzystne prognozy dla branży. Akcje Amazon.com zdrożały prawie o 3%, a walory Yahoo prawie o 1%. ? Amazon, największy detalista w sieci, ma duże szanse na wyjście z kryzysowej sytuacji jeśli znajdzie solidnego partnera z gotówką jeszcze przed wakacjami ? uważa Anthony Neto, analityk Goldman Sachs.

M.K, Ł.K.