We wtorek notowania naszej waluty wzrosły po kolejnej wypowiedzi ministra Bauca o planowanym deficycie budżetowym na przyszły rok poniżej 2% PKB.

Rynek złotego otworzył się we wtorek przy kursie USD/zł na poziomie 4,4400/4,4500. Stosunkowo szybko przewagę zdobyli kupujący dewizy co spowodowało spadek kursu w okolice 4,4300. Do spadku kursu dolara do złotego przyczynił się również wzrost notowań euro do dolara na rynku międzynarodowym. Po południu notowania złotego ustabilizowały się w przedziale 4,4100?4,4200. Już w przyszłym tygodniu poznamy kluczowe dane dla dalszego rozwoju sytuacji na polskim rynku walutowym czyli poziom deficytu na rachunku obrotów bieżących za maj. Jeżeli nie przekroczy on 0,90?1,00 mld dolarów można oczekiwać dalszego powolnego wzmocnienia naszej waluty. Inwestorzy w dalszym ciągu zachowują jednak wstrzemięźliwość przed oficjalnym podaniem wielkości deficytu budżetowego na rok 2001. Jeżeli zwycięży rozsądek i odpowiedzialność (w co większość analityków wątpi) nie powinien on przekroczyć 2% PKB co powinno zostać dobrze przyjęte przez rynki finansowe. NBP wyznaczył średni kurs dolara amerykańskiego na 4,4200 zł, a dla euro na 4,1578 zł. O 14.00 płacono za euro 0,9402 dolara, a za dolara 105,48 jena.

JACEK JURCZYŃSKIWarszawska Grupa Inwestycyjna