Polifarb Dębica
Sąd Apelacyjny w Krakowie oddalił wczoraj wniosek w sprawie unieważnienia uchwały WZA Polifarbu Becker Dębica z listopada ub.r. o wycofaniu spółki z publicznego obrotu. Apelację złożył Raimondo Eggink, akcjonariusz spółki, który zapowiedział już, że wniesie kasację od tego werdyktu do Sądu Najwyższego.W kwietniu br. sąd okręgowy w Krakowie oddalił powództwo Raimondo Egginka (posiada 0,005% akcji Polifarbu), uznając, że nie miał i nie ma liczby głosów, które uprawniałyby go do zaskarżania uchwał Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy. Zgodnie z kodeksem handlowym, do podjęcia takich kroków wymagane jest dysponowanie co najmniej 1% akcji spółki i zdaniem sądu apelacyjnego ta regulacja prawna nie pozostawia żadnych wątpliwości. R. Eggink twierdził natomiast, że przepisy te są niezgodne z konstytucyjną zasadą równoprawnego traktowania obywateli.Przypomnijmy, że szwedzki Alcro Beckers (posiada blisko 98% akcji Polifarbu Becker Dębica) zaoferował drobnym inwestorom w wezwaniu 57 zł za papier, podczas gdy wcześniej kupując jej walory od Skarbu Państwa i NFI płacił po 72 zł za walor.Według prawników, wyrok nie jest prawomocny, ale wykonalny. Ostatecznie jednak decyzję o wycofaniu spółki z warszawskiej giełdy podejmie Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, która zawiesiła rozpatrywanie wniosku do zakończenia procesu.
M.N.