Bułgaria wstrzymuje sprzedaż narodowego operatora

Bułgarski rząd oficjalnie odwołał sprzedaż miejscowego monopolisty telekomunikacyjnego BTK. 51-proc. pakiet akcji tej firmy za 600 mln USD (plus 150 mln USD zobowiązań inwestycyjnych w ciągu trzech lat) miał trafić w ręce jedynego chętnego ? konsorcjum utworzonego przez holenderskiego operatora KPN oraz grecką spółkę OTE. Odpowiadający za prywatyzację wicepremier Petar Żotew zapowiedział, że we wrześniu Sofia rozpisze nową ofertę na BTK.Według niego, mimo trwających blisko cztery lata negocjacji stronom nie udało się dojść do porozumienia w kilku kluczowych sprawach. Chodziło przede wszystkim o próbę narzucenia przez przedstawicieli KPN/OTE rozwiązań niezgodnych z obowiązującymi pretendującą do Unii Europejskiej Bułgarię dyrektywami UE, m.in. przedłużenia monopolu na niektóre usługi aż do 2004 r. Poza tym konsorcjum, które miało w założeniu także otrzymać za ok. 197 mln USD licencję operatora telefonii komórkowej GSM (drugiego na bułgarskim rynku) domagało się, aby rząd w Sofii wstrzymał się (również do 2004 r.) z przyznaniem trzeciej ?komórkowej? koncesji. W liczącej 8,2 mln ludności Bułgarii jest obecnie nieco ponad 250 tys. użytkowników telefonów komórkowych.Sofijska prasa ekonomiczna spekuluje, że powód zerwania rokowań mógł być inny. Po prostu na horyzoncie pojawił się kolejny chętny na bułgarski telekom, który zaoferował wyższą cenę niż holendersko-greckie konsorcjum (mówi się o co najmniej 900 mln USD). Większość wskazuje tutaj na Deutsche Telekom, jednak niemieckiemu ?Handelsblattowi? nie udało się potwierdzić tej informacji w siedzibie DT.Zaangażowanie Niemców w Bułgarii byłoby sensownym uzupełnieniem ich strategii w Europie Środkowowschodniej. Deutsche Telekom posiada już udziały w węgierskim Matavie, przejął niedawno działającą na terenie Pragi sieć światłowodową Pragonet, zgłosił swój akces w przetargu na słowackiego monopolistę w tej branży ? Slovenske Telekomunikacie. Zdaniem ?Handelsblatta?, realna jest możliwość wystąpienia w przetargu o BTK wspólnie z Matavem.BTK nie miał szczęścia do prywatyzacji. Kiedy w 1996 r. rozpoczęto ten proces, bułgarskiego monopolistę telekomunikacyjnego wyceniono na 2 mld USD. Na ogłoszony przetarg wpłynęła jednak tylko jedna oferta ? od wspomnianego konsorcjum KPN/OTE ? opiewająca na zaledwie 415 mln USD. W trakcie negocjacji cenę podwyższano dwukrotnie: najpierw do 510 mld USD, a następnie do 600 mln USD. Rosły jednocześnie wymagania, których ostatecznie nie zaakceptowały bułgarskie władze. BTK wypracowała w 1999 r. 46,25 mln euro zysku netto.

W.K.