Zamki, pola i lotniska czekają na zakup w państwowych agencjach
Zapada decyzja ? inwestujemy w nieruchomości. Dokonując konkretnego wyboru, warto przypomnieć sobie o ofertach państwowych agencji. W przepastnych ewidencjach: Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, Agencji Mienia Wojskowego czy Agencji Rozwoju Przemysłu znajdują się: lotniska, stocznie, forty, dworki, zamki, stadniny i zapomniane ośrodki wczasowe. W AWR SP od kilku tygodni można też zamienić 1 ha ziemi na Rzeszowszczyźnie na 10 ha w płn.-zach. pasie Polski.
Charakterystyczne jest, szczególnie dla Agencji Własności Rolnej SP i Agencji Mienia Wojskowego, że zdecydowana większość posiadanego przez nie majątku leży w pasie północno-zachodnim. To na tzw. ziemiach odzyskanych najłatwiej było robić ogromne Państwowe Gospodarstwa Rolne, a siły zbrojne widziały potrzebę szczególnej obecności. Efekt ? czekające tam dziś na zagospodarowanie tereny popoligonowe o powierzchni do 500 ha, a także zajmujące setki hektarów PGR-y. ? 75% gruntów agencji znajduje się na terenach dawnych województw: olsztyńskiego, gdańskiego, szczecińskiego, koszalińskiego i wrocławskiego ? mówi Jan Wójcik, rzecznik AWR SP. Z kolei nieliczne nieruchomości należące do Agencji Rozwoju Przemysłu, zajmującej się zasadniczo restrukturyzacją firm, to głównie efekt przypadku i są one rozsiane po całej Polsce. Największy zamek ma Agencja Rozwoju Przemysłu? Grunty i budynki zdarza nam się przejmować od firm, które nie są w stanie spłacić udzielonych kredytów na restrukturyzację. Tak weszliśmy w posiadanie ośrodka wczasowego niedaleko Kudowy Zdrój, domu handlowego w Łodzi, domu mieszkalnego ze sklepem w Tarnowskich Górach czy dwóch działek w Ursusie ? od Ursusa ? mówi Marian Lesiński, dyrektor Departamentu Restrukturyzacji Likwidacyjnej w ARP. ? Zazwyczaj wszystkie takie nabytki staramy się szybko sprzedać. Jeśli się nie udaje, zagospodarowujemy je lub dzierżawimy ? dodaje. Choć niewielu o tym wie, to właśnie ARP jest właścicielem największego w Polsce zamku w Krasiczynie. Do niej należy również oddalony o ok. 160 km od Krasiczyna zamek Baranów. ? Krasiczyn trafił do nas w w następstwie restrukturyzacji FSO w 1996 r. Zamek był niewykorzystywany i zaniedbany. Baranów został przejęty w 1997 r. w efekcie kłopotów jego właściciela ? Siarkopolu. Chcemy, by zamki te stanowiły bazę kulturalno-gastronomiczno--hotelową w regionie podkarpackim ? mówi Andrzej Zając, pełnomocnik zarządu ARP. Obecnie ARP z niezłymi efektami sama gospodaruje oboma obiektami. Zamki zaczynają na siebie zarabiać i, jak zastrzega Agencja, inwestorzy dla nich nie są gorączkowo poszukiwani, choć brany jest pod uwagę interesujący partner w postaci międzynarodowej instytucji.? Zdecydowanie nie należymy do drapieżnych uczestników rynku handlu nieruchomościami ? podkreśla Marian Lesiński z ARP. Takiego określenia można natomiast użyć w odniesieniu do Agencji Własności Rolnej SP. W jej posiadaniu jest 4,66 mln ha i mimo prowadzonej sprzedaży pula ta wcale szybko nie maleje. Wielu rolników wciąż oddaje agencji ziemię w zamian za rentę. W ofercie AWR SP obok ziemi uprawnej można znaleźć zabytkowe dworki, pałacyki, stawy. Istnieje też możliwość zakupu udziałów w stadninach czy wydzierżawienia jeziora.AMW, którą Ministerstwo Obrony Narodowej co roku zasila nową ofertą, na koniec I kwartału 2000 r. miała blisko 7,6 tys. ha ziemi i 2,9 tys. budynków, a do przejęcia od MON w tym roku przewidziane jest jeszcze 3,1 tys. ha gruntu i 826 budynków.Nie ma chętnych na pola i lotniskaZ doświadczeń ARP wynika, że zdecydowanie trudno zbywać budynki poprzemysłowe. Wiele z nich trzeba nawet sprzedawać poniżej wartości gruntu, na którym stoją. Jakość budynków pozostawia wiele do życzenia i lepiej je nie raz zburzyć. Nie zawsze zauważają to biegli przy wycenie ? wyjaśniają w Agencji Rozwoju Przemysłu.Nie lada kłopot z lotniskami ma natomiast AMW. Z 11 udało się sprzedać jedno. ? Jeszcze nie ma koniunktury na tego typu ofertę, ale uważam, że to kwestiasu. Wkrótce przecież wschodnia granica Polski stanie się też wschodnią granicą Unii Europejskiej ? mówi Magdalena Zgierska, główny specjalista zespołu marketingu w AMW, choć ostatnio na jednym udało się zarobić. Płytę lotniskową w Modlinie radiostracja RMF FM wynajęła na koncert Inwazji Mocy. Ale lotniska to tylko niewielki wycinek majątku Agencji. W sprzedaży są też tak trudne nieruchomości, jak: forty, koszary, kasyna wojskowe, choć zdarza się, że są też nieruchomości mniej niezwykłe i bardzo malowniczo położone, jak np. ośrodek wypoczynkowy na Mierzei Łebskiej ? w Unieściu, Przyćminie niedaleko Kołobrzegu, a także doskonale zlokalizowane nieruchomości w centrum Gdyni i Wrocławia. Na klientów czeka też działka z budynkami w Krakowie. W najbliższym czasie AMW zaoferuje jednak głównie nieruchomości w stolicy, m.in. dwa forty oraz grunt w sąsiedztwie Wojskowej Akademii Technicznej. Na sprzedaż zostanie wystawiony także m.in. fort w Lublinie.? Zazwyczaj wymagane procedury i czas na rozreklamowanie dużej nieruchomości sprawiają, że inwestora najwcześniej udaje się znaleźć w następnym roku po przejęciu ? mówi M. Zgierska.Natomiast sprzedaż zasobów AWR SP, zdaniem rzecznika agencji Jana Wójcika, jest wprost proporcjonalna do opłacalności produkcji rolnej. Od początku działalności agencji, czyli od 1992 r., AWR SP znalazła klientów na 0,8 mln ha ziemi i znaczną część gruntów wydzierżawiła. ? Handel w istotnym stopniu ogranicza brak ustawy reprywatyzacyjnej. Jeżeli zgłaszane są roszczenia do majątku, Agencja nie może go trwale rozdysponować. Co najwyżej wydzierżawiamy taką nieruchomość, informując o możliwych komplikacjach. Obiekty zabytkowe są jednak raczej zbywane ? mówi Jan Wójcik.Tablica ?Na sprzedaż? to też niezły sposóbAgencje o swojej ofercie głównie donoszą poprzez prasowe ogłoszenia. Publikacje najczęściej zapraszają do udziału w przetargach. W Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa miesięcznie ogłaszanych jest nawet powyżej 2 tys. przetargów (choć nierzadko zdarzają się nieruchomości, na które ogłasza się przetarg i po 6 razy), a w AMW kilkadziesiąt. ? Zanim jednak dojdzie do zaproszenia do przetargu, od 3 do 9 miesięcy reklamujemy obiekt w mediach. Głównie w gazetach zamieszczamy zdjęcia z opisem nieruchomości. Specyfika naszych obiektów wymaga też poszukiwania inwestorów za granicą. Pokazujemy się więc na międzynarodowych targach, sponsorujemy spotkania Polonii. W listopadzie zorganizujemy prezentację, na którą ściągniemy dużych inwestorów instytucjonalnych. Dwa razy w roku wydajemy katalog ze szczegółowo opisaną ofertą. Od grona potencjalnych zainteresowanych zależy przecież poziom wylicytowanej ceny ? mówi Magdalena Zgierska z AMW. Odstępstw od tej reguły nie robi się nawet dla inwestorów zainteresowanych natychmiastowym nabyciem jakiejś nieruchomości. Z kolei w AWR SP list motywacyjny zainteresowanego inwestora może uruchomić proces sprzedaży, choć trzeba zaznaczyć, że wymaga to dużo czasu. Nieruchomość trzeba wcześniej wymierzyć i wycenić, co zabiera już kilka miesięcy. Dane trzeba zaktualizować i robi się to nawet, gdy wcześniej był już ogłaszany przetarg na dany grunt. Później następują procedury przetargowe. Informacje na temat sprzedawanych obiektów znajdują się m.in. w prasie, w gminach, a także na budynkach. Propozycje obu Agencji można śledzić na bieżąco w internecie pod adresami: www.amw.gov.pl i www.awrsp.gov.pl. W tym roku przeciętnie AMW w miesiącu podpisuje kilkanaście notarialnych aktów sprzedaży, a wpływy wahają się od kilku do blisko 20 mln zł. W 1999 roku przychody Agencji osiągnęły 165 mln zł, zysk brutto ? 115 mln zł. Plan na ten rok zakłada 330 mln zł przychodu. Zyski przeznaczane są wyłącznie na modernizację sił zbrojnych. AWR SP w minionym roku ze sprzedaży gruntów i pozostałych nieruchomości osiągnęła blisko 560 mln zł, trzeba jednak zaznaczyć, że większość gruntów sprzedawana jest na raty rozłożone na wiele lat. Osiągane wpływy AWR SP kieruje na administrowanie posiadanym majątkiem.W przypadku ARP, gdzie nie przewiduje się szczególnych funduszy na sprzedaż budynków i gruntów, chętnych do kupna szuka się, rozsyłając pytania do potencjalnych klientów. ? Wbrew pozorom bardzo dobrze działa też tradycyjna metoda z tablicą: ?Na sprzedaż? ? zaznacza Marian Lesiński.Już wkrótce poważną ofertę nieruchomości będą też zapewne miały Polskie Koleje Państwowe. Będzie to naturalny efekt planowanej resktrukturyzacji i prywatyzacji tego ogromnego przedsiębiorstwa.
HALINA KOCHALSKA