UBS Warburg o Elektrimie
UBS Warburg w najnowszych rekomendacjach radzi kupować akcje Elektrimu. Jeden papier wycenia na 72 zł. Na wczorajszej sesji za akcje płacono po 46,5 zł.Wygląda na to, że znalezienie pieniędzy na dotychczasowe plany ekspansji Elektrimu będzie trudne. Można więc się spodziewać, że zarząd tej grupy okaże się podatny na oferty ze strony inwestorów strategicznych, dzięki którym cena jej akcji lepiej odzwierciedli wartość aktywów niż jej zaniżony, dzisiejszy poziom ? stwierdza UBS Warburg.Sposób zrealizowania tej wartości to, wg banku, odsprzedanie po dobrej cenie kontrolnego pakietu akcji Era GSM lub nawet całej grupy. Ponieważ akcje Elektrimu odznaczają się największym rozproszeniem wśród wszystkich większych polskich spółek giełdowych (nawet po konwersji obligacji zamiennych żaden akcjonariusz nie posiadałby ponad 8%), przejęcie jej przez inwestora strategicznego przyniosłoby akcjonariuszom mniejszościowym atrakcyjną ofertę na ich wykup.Na podstawie prognozy na 2004 r., według której Era GSM będzie mieć 7 383 tys. abonentów, a jej zysk netto wyniesie 412 mln USD, obecną wartość rynkową tej spółki UBS Warburg oszacował na 5,9 mld USD. Dla inwestora strategicznego, takiego jak np. Deutsche Telekom, który będzie w stanie pozyskać kapitał mniejszym kosztem niż sama Era, (odpowiednio 8,7% i 11,8%) spółka ta będzie mieć jednak wartość 6,6 mld USD, i to nie uwzględniając premii za objęcie pakietu kontrolnego. Ponieważ na Elektrim przypada 26% tej kwoty, sprzedanie udziałów w Erze przyniosłoby mu 1,724 mld USD, czyli ok. 7,4 mld zł. Przy założeniu, że wszystkie obligacje zamienne Elektrimu zostałyby zamienione na akcje, jak też biorąc pod uwagę 3,1 mln akcji wyemitowanych na rzecz Eastbridge, na jedną akcję ? po ich rozwodnieniu ? przypadłoby 64 zł. Ponieważ pozostałe składniki majątku Elektrimu UBS Warburg oszacował na 461 mln USD netto, na jedną akcję dawałoby to 17 zł, czyli łącznie 81 zł.Bank ten zwraca uwagę, że jeśliby Deutsche Telekom lub Vivendi chciały przejąć Elektrim, a następnie odsprzedać na giełdzie niechciane przez nie spółki zależne tego holdingu, opodatkowanie takiej transakcji byłoby minimalne. Rozważa on jednak również ? ponoć rozpatrywany przez zarząd ? scenariusz, w myśl którego udziały w Erze GSM odsprzedałby sam Elektrim. Szacując, że przy wartości księgowej udziałów w Erze wynoszącej 1 450 mln zł podatek od tej transakcji, liczony po obowiązującej w 2001 r. stawce 28%, wyniósłby 1,67 mld zł, Elektrim zyskałby 5 744 mln zł (1 336 mln USD), czyli 49 zł na jedną akcję. Uwzględniając wspomnianą wyżej ?resztówkę? w wysokości 17 zł na jedną akcję, zainicjowana przez jego zarząd sprzedaż grupy ?w częściach? mogłaby przynieść 66 za akcję.Ponieważ, w zależności od wariantu sprzedaży, w przeliczeniu na jedną akcję może ona przynieść od 37% do 69% więcej niż obecna rynkowa cena tych papierów, UBS radzi je kupować (jego własną cenę docelową określono na 72 zł). Godne uwagi jest, że to właśnie nabycie akcji Elektrimu, a nie TP SA bank ten uważa za ?najlepszy sposób obstawienia dynamicznego i dalekiego od nasycenia rynku łącznościowego?.
DIG