Europejskie towarzystwa telekomunikacyjne wracają do łask

Podczas piątkowych sesji na giełdę paryską i w pewnym stopniu na frankfurcką powrócił wyraźny wzrost notowań, do którego przyczyniło się ponowne zainteresowanie akcjami firm telekomunikacyjnych. W Londynie początkowa zwyżka została zahamowana, podobnie jak na rynkach nowojorskich.

Nowy JorkW czwartek Dow Jones wzrósł o 38,09 pkt. (0,34%). Nasdaq zyskał 42,27 pkt. (1,05%), a S&P 500 0,16%. Russell 2000 podniósł się o 1,05%.Na początku piątkowych sesji na rynkach nowojorskich panowała optymistyczna atmosfera. Przyczyniło się do niej rosnące przekonanie, że Zarząd Rezerwy Federalnej nie podwyższy w najbliższej przyszłości stóp procentowych. Tymczasem najnowsze dane statystyczne dotyczące wzrostu produktu krajowego brutto oraz cen okazały się zgodne z prognozami, nie wywierając wpływu na zachowanie inwestorów. W tych warunkach dzień zaczął się od niewielkiej zwyżki notowań, ale później została ona zahamowana i przed południem Dow Jones zyskał niespełna 2 pkt. (0,02%), a Dow Jones Composite Internet Index spadł o 0,08%. Podobnie było ze wskaźnikiem rynku Nasdaq, który, po początkowej zwyżce, obniżył się w godzinach przedpołudniowych o 3,30 pkt. (0,08%), reagując na wyprzedaż akcji firm Intel i Qualcomm. Ujemnie na nastroje mogła wpłynąć wypowiedź Alana Greenspana, który stwierdził, że szybki wzrost wydajności, ożywiający gospodarkę amerykańską i hamujący jednocześnie inflację, zbliża się do końca.LondynLondyński FT-SE 100 osiągnął najpierw najwyższy poziom od jedenastu tygodni, wykorzystując popyt na akcje towarzystwa telekomunikacyjnego Vodafone Group oraz innych firm tej branży. Vodafone zapowiedziała zmniejszenie swych zobowiązań, gdyż sprzedaż spółek zależnych przejętego koncernu Mannesmann pokryją z nadwyżką koszty licencji UMTS uzyskanych ostatnio na rynku niemieckim i brytyjskim. Firma liczy też na podwyższenie ratingu przez Standard & Poor?s. Zdrożały także akcje giganta reklamowego WPP, który uzyskał zgodę UE na zakup amerykańskiego rywala ? Young & Rubicam. Natomiast obniżyły się notowania przedsiębiorstwa górniczego Billiton pod wpływem informacji o przejęciu kanadyjskiej spółki Rio Algom. Później ogólny wzrost został zahamowany i FT-SE 100 zyskał tylko 6,7 pkt. (0,1%).FrankfurtWe Frankfurcie niedawne straty odrabiały akcje Deutsche Telekom. Rosły też notowania firm high-tech, takich jak Epcos, SAP oraz Siemens. Tymczasem zaczęto pozbywać się walorów T-Online w związku z rezygnacją z zajmowanego stanowiska prezesa Wolfganga Keuntje. Na giełdzie przeważył wzrost notowań i DAX Xetra podniósł się do godz. 18.00 o 73,51 pkt. (1,02%).ParyżNa parkiecie paryskim trwała przez cały dzień tendencja zwyżkowa. CAC-40 wzrósł wyraźnie, o 133,18 pkt. (2,06%), przekraczając przejściowo ważną psychologicznie granicę 6600 pkt. Chętnie kupowano akcje firm telekomunikacyjnych France Telecom i Bouygues, a także dostawcy urządzeń dla łączności Equant. Zyskały też walory Renault dzięki dobrym prognozom dla jego japońskiego partnera ? Nissana. Inwestorzy zachowywali jednak ostrożność przed posiedzeniem rady Europejskiego Banku Centralnego w sprawie polityki pieniężnej, które ma odbyć się w przyszłym tygodniu.TokioTokijski Nikkei 225 wzrósł o 240,51 pkt. (1,44%), do najwyższego poziomu od pięciu tygodni. Zwyżce notowań sprzyjały optymistyczne prognozy dotyczące zysków spółek high-tech oraz czwartkowy wzrost nowojorskiego Nasdaqa. Wśród firm, które cieszyły się największą popularnością, były Murata Manufacturing, Advantest i Tokyo Electron. Bardzo wyraźnie zdrożały też walory czołowego inwestora internetowego Softbank. Ponadto uwagę zwracało zainteresowanie papierami Nissan Motor oraz producenta artykułów elektronicznych Sharp. Natomiast, po ostatnich wzrostach notowań, niechętnie zaczęto odnosić się do akcji banków.HongkongNa parkiecie w Hongkongu doszło do masowej realizacji zysków przez posiadaczy akcji banków oraz firm działających na rynku nieruchomości. Osiągnęli joni w związku z korzystnymi perspektywami dotyczącymi polityki pieniężnej. Hang Seng obniżył się o 202,96 pkt. (1,16%), przy czym w jednej trzeciej przyczyniła się do tego wyprzedaż walorów HSBC Holdings. Przy końcu sesji odrobiono część większych początkowo strat dzięki zakupom o charakterze spekulacyjnym.

Kolumnę redagują ANDRZEJ KRZEMIRSKI i Michał Nowacki