Inflacja na koniec tego roku powinna być jednocyfrowa. Jeśli jednak w następnych miesiącach ceny nadal będą rosły, stopy procentowe znów zostaną podniesione - powiedziała Rzeczpospolitej prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jej zdaniem, środowa podwyżka stóp procentowych o 150 punktów bazowych była spodziewana.
- Przy inflacji wynoszącej w lipcu 11,6 proc. nie można się było spodziewać niczego innego niż podniesienia stóp procentowych. Nie była to ani mała, ani duża podwyżka - mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dodała, że zadaniem banku centralnego i Rady Polityki Pieniężnej jest powstrzymywanie inflacji. Prezes NBP stwierdziła, że jeśli ceny nadal będą rosły, można spodziewać się kolejnej podwyżki stóp procentowych.
- Wiele zależy od rządowego pakietu antyinflacyjnego. Na razie rząd tylko zapowiada działania antyinflacyjne, a nie realizuje ich. Oczywiście, podstawą do podwyżki będzie stopa inflacji, a nie chęć działania na złość rządowi - powiedziałą Gronkiewicz-Waltz.